Opóźnienie w realizacji programu ESK Poznań 2016!

Koncepcja miała zostać zaprezentowana w środę na posiedzeniu Komisji Kultury Rady Miasta. Niestety, pojawiły się problemy. Jedna z firm startujących w konkursie na operatora programu dla stolicy Wielkopolski odwołała się od decyzji komisji konkursowej przyznającej tytuł operatora warszawsko-poznańskiemu konsorcjum Lider. Odwołanie wpłynęło do Krajowej Izby Odwoławczej.

- Jest to działanie z pełną premedytacją, protesty wpływają możliwie jak najpóźniej, ostatniego dopuszczalnego dnia, mimo, że postępowanie zostało przeprowadzone właściwie - mówił na posiedzeniu wiceprezydent Poznania, Sławomir Hinc.

IKER nie ma racji, ale blokuje?

Przypomnijmy, że na początku marca Urząd Miasta otworzył procedurę konkursową mającą wyłonić operatora programu ESK Poznań 2016 w formie dialogu konkurencyjnego. Termin składania wniosków upłynął 6 kwietnia. Do tego czasu wpłynęły cztery wnioski, z czego jeden wykluczono z przyczyn formalnych. W sierpniu wysłano zaproszenia do składania szczegółowych ofert do pozostałych trzech wnioskodawców. Odpowiedziały dwie firmy: IKER - Instytut Konkurencyjnej Ekonomii Regionów oraz konsorcjum Lider - Profile sp. z o.o. i Profile Poznań sc K. Godlewska, I. Urbanowicz.

Jednym z warunków złożenia oferty było wpłacenie wadium. W określonym terminie nie zrobił tego IKER, który teraz odwołuje się od wykluczającej go decyzji komisji konkursowej, blokując tym samym podpisanie umowy z wybranym operatorem.

- 16 listopada wysłaliśmy do KIO pismo o uchylenie odmowy podpisania umowy przed rozstrzygnięciem procesu. Po tygodniu otrzymaliśmy odpowiedź negatywną - wyjaśniał Hinc.

KIO się nie spieszy, bo nie musi

Nadal nie wiadomo, kiedy Krajowa Izba Odwoławcza zajmie się protestem. Do tej pory nie wyznaczono żadnego terminu, a jak twierdzi wiceprezydent Hinc, KIO nie można do niczego zmusić, bo nie obowiązują jej żadne terminy obligatoryjne.

Nie zgadza się z nim jednak przewodniczący Komisji Kultury, Antoni Szczuciński. - W ten sposób wpływa się na ograniczenie konkurencyjności Poznania w konkursie ogłoszonym przez ministra kultury. Izba powinna podjąć stosowne kroki w ciągu 15 dni - uważa Szczuciński.

Swoimi wątpliwościami podzielił się też Michał Grześ. Radny uważa, że tytuł Europejskiej Stolicy Kultury zostanie przyznany jednemu z miast, które nie są organizatorami Euro 2012. Zatem czy nie lepiej przewidzianych na program ESK 2016 12 milionów złotych przeznaczyć na inne cele kulturalne?

Poznań i tak jest bez szans?

- W trakcie debaty nad Młodzieżowymi Igrzyskami Olimpijskimi zastanawialiśmy się, czy wydać 3 miliony złotych, a gdybyśmy je otrzymali w świecie sportowym byłoby o nas głośno przez co najmniej 12 lat. Teraz chcemy wydać 12 milionów złotych na coś, na co mamy mniejsze szanse i co przynosi mniej splendoru - przekonywał pozostałych członków komisji.

Nikogo jednak nie przekonał. Decyzję o wystosowaniu oficjalnego stanowiska Komisji Kultury przeciw opieszałemu działaniu Krajowej Izby Odwoławczej przegłosowano jednogłośnie. Protest ma zostać wysłany do prezesa KIO oraz premiera, któremu podlega izba.

Oprócz Poznania o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku walczą między innymi Szczecin, Łódź, Warszawa, i Toruń. Pierwsza ocena miast pod wględem kulturalnym będzie miała miejsce jesienią przyszłego roku - wtedy niektórzy z kandydatów będą musieli się pożegnać z marzeniami o tytule Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku.

Mamy operatora programu ESK Poznań 2016 - Spontaniczność i udział mieszkańców - to założenia operatora programu, z którym Poznań będzie walczył o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Konkurs wygrało konsorcjum Lider: Profile sp. z o.o. i Profile Poznań sc K. Godlewska, I. Urbanowicz.