Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po Euro 2012 w Poznaniu: Narzekać możemy tylko na pogodę

Redakcja
125 tys. kibiców zostawiło w Poznaniu około 150 mln zł. Więcej ...
125 tys. kibiców zostawiło w Poznaniu około 150 mln zł. Więcej ... archiwum / Radek Rakowski
125 tys. kibiców zostawiło w Poznaniu około 150 mln zł. Więcej było śmieci, ale pogotowie ratunkowe interweniowało rzadziej niż normalnie.

W czasie pierwszego oficjalnego podsumowania Euro 2012 w Poznaniu humory dopisywały.
- Jakbym miał narzekać na cokolwiek podczas tego Euro, to narzekałbym najbardziej na pogodę – mówi Ryszard Grobelny, prezydent miasta. - Usiłowałem dzisiaj dociec, kto był odpowiedzialny za załatwienie pogody i na razie tego odpowiedzialnego nie znaleźliśmy, ale obiecuję, że znajdziemy tego, który nie załatwił idealnej pogody na te mistrzostwa.

Ryszard Grobelny dodaje, że gdyby pogoda była lepsza, to pewnie i frekwencja w Strefie Kibica byłaby wyższa. Chociaż akurat na frekwencję Strefa Kibica narzekać nie może. W czasie Euro 2012 odwiedziło ją łącznie 706 tysięcy osób. Najwięcej było w dniu meczu Polska – Rosja, kiedy to przez strefę przewinęło się ponad 60 tysięcy osób.

- To frekwencja o połowę wyższa niż zakładaliśmy – dodaje Grobelny.

Mało piwa wypito w Strefie Kibica

Całkowitą klęską można za to nazwać wyniki sprzedaży w Strefie Kibica. W czasie działania strefy sprzedano zaledwie 174 tysiące kubków piwa, 28 tysięcy sztuk napojów bezalkoholowych i 23 tysiące porcji zapiekanek, kiełbas i pyr z gzikiem.

– Możliwe, że tylko w czasie meczów korzystało się z tego piwa, a poza nimi korzystało się z miejsc, gdzie było ono tańsze – mówi prezydent Grobelny.

W związku ze Strefą Kibica pracowało 1900 osób, a sama strefa działała przez 260 godzin. Te liczby zdaniem Grobelnego pokazują, że nie można zbyt często organizować takich przedsięwzięć.
- Gdyby Polska zagrała na kolejnych mistrzostwach świata, to pewnie Strefa Kibica w Poznaniu by się przydała – mówi Grobelny. - Byśmy zaprosili Irlandczyków, żeby razem z nami kibicowali.

Kibiców było dwa razy więcej niż się spodziewano

Irlandczycy byli najliczniejszą grupą narodowościową, która przyjechała do Poznania. Było ich ponad 70 tysięcy. Ogólnie do Poznania przyjechało ponad 125 tysięcy kibiców.
- To prawie dwukrotnie więcej niż się pierwotnie spodziewaliśmy –  wyjaśnia Ryszard Grobelny. - Nasze informacje o tym, ile przyjedzie kibiców, wynikające z rozmów ze związkami piłkarskimi z poszczególnych krajów mówiły o około 60-70 tysiącach osób.

Tak duża liczba gości to także wielkie pieniądze, jakie zostawili w Poznaniu. Irlandzka prasa szacuje, że sami Irlandczycy wydali w stolicy Wielkopolski 24 miliony euro.
– Być może Chorwaci robili mniej zakupów, bo z ich punktu widzenia Polska nie jest tak tania, ale możemy szacować, że około 150 milionów złotych zostawili goście w naszym mieście – wylicza Ryszard Grobelny.

Więcej osób w centrum miasta, to także więcej śmieci. I Ryszard Grobelny przyznaje, że pierwszego dnia meczowego ich liczba zaskoczyła osoby odpowiedzialne.
- W kolejnych dniach meczowych tego problemu już nie było – deklaruje Grobelny.

W centrum miasta zebrano w czasie Euro 168 ton śmieci. To według wyliczeń prezydenta nie jest aż tak dużo, zwłaszcza, gdy policzymy, że średnio jeden poznaniak produkuje dziennie półtora kilograma odpadów.
- Tu nam wychodziło, że na jednego przebywającego w centrum przypadało średnio pół kilograma śmieci – wyjaśnia Grobelny.

Mniej interwencji medycznych niż w maju!

W czasie Euro 2012 było 11 239 interwencji medycznych. W czerwcu pogotowie ratunkowe interweniowało 4,2 tysiąca razy, natomiast w maju – miesiącu poprzedzającym Euro – 5,5 tysiąca razy.

- Wniosek może być taki: organizujmy Euro, będziemy zdrowsi – żartuje prezydent.

Ryszard Grobelny chwalił także sprawne według niego funkcjonowanie komunikacji miejskiej w czasie mistrzostw. W najbardziej newralgicznych momentach używanych było ponad 500 pojazdów komunikacji publicznej.
- Słyszałem taki głos od kogoś, kto jest dla mnie wiarygodny, że nie wiedział, że poznańskie tramwaje mogą być piętrowe – śmieje się Ryszard Grobelny. - Jak się okazało w skrajnych wypadkach mogą być piętrowe i to w dobrej atmosferze, czego jednak na co dzień nie polecam.

Według prezydenta miasta kibiców udawało się dowieść sprawnie ze stadionu do centrum miasta. W założeniu UEFA powinno to się stać w ciągu godziny.
- Nam udawało się to w 45 minut – deklaruje Grobelny. - Po ostatnim meczu, w zasadzie w ciągu 25 minut wszyscy kibice zostali przewiezieni do centrum.

Nie dodaje jednak, że wielu kibiców po kompromitacji komunikacji publicznej pierwszego meczowego dnia postanowiło nie korzystać ze środków transportu publicznego i wszędzie chodzili pieszo. Prezydent nie zauważył także, że dla poznańskiej komunikacji miejskiej Euro 2012 zaczęło się dokładnie w dniu mistrzostw, podczas gdy kibice do Poznania przyjeżdżali wcześniej. Brak dodatkowych autobusów z Ławicy powodował gigantyczny tłok na lotnisku, a kibice czekali w kolejkach do taksówek.

Kto spał w najdroższym hotelu w Poznaniu?

W czasie Euro 2012 w Poznaniu sprzedano ponad 150 tysięcy noclegów. W hotelach w dni meczowe obłożenie sięgało 90 proc. Ciekawostką jest, że najdroższy hotel w mieście – Blow Up w Starym Browarze – w całości zarezerwowali... Peruwiańczycy.

Wielu Irlandczyków, którzy przebywali w Poznaniu, spało u polskich rodzin.
- Dowiedzieliśmy się tego od prezydenta Irlandii – zdradza Ryszard Grobelny. – To znajomi i rodziny poznaniaków, którzy w Irlandii pracują.

Euro 2012 w Poznaniu to także wielki sukces promocyjny miasta. Na całym świecie ukazywały się pochwalne artykuły opisujące przebieg mistrzostw w stolicy Wielkopolski.
- Euro 2012 w Poznaniu było fajnym, bardzo dobrym wydarzeniem i podziękowania za to należą się przede wszystkim mieszkańcom Poznania, którzy stworzyli tak wyjątkową atmosferę.

Czytaj też:
Polacy dobrze oceniają przygotowanie do Euro 2012 i grę reprezentacji

88 proc. ankietowanych przez OBOP uznało, że Polska dobrze przygotowała się do Euro 2012. Z gry polskiej drużyny na mistrzostwach jest zadowolonych 72 proc. badanych.



**

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto