– Kilkanaście lat temu złożyłem odpowiedni wniosek do Geopozu o nadanie jednej z ulic imienia Tadeusza Kasserna – relacjonuje Eugeniusz Jasielski, pianista i przyjaciel rodziny. Odpowiedź otrzymał, jak mu się wtedy wydawało satysfakcjonującą – nazwisko artysty zostało wpisane przez Zarząd Geodezji i Katastru Miejskiego do rejestru propozycji nazewniczych.
– Co z tego, jeśli przez kolejne 10 lat miasto o nim po prostu zapomniało – pyta z rozgoryczeniem Jasielski.
W tym czasie zmarła wdowa po kompozytorze. W 2004 r., gdy przypadała setna rocznica urodzin Kasserna, razem z rodziną artysty pan Eugeniusz kolejny raz wysłał pismo do Geopozu. Poinformował o tym także prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego. Odpowiedź otrzymał podobną jak 10 lat wcześniej. Urząd kolejny raz potwierdzał, że nadanie jednej z poznańskich ulic imienia kompozytora jest tylko kwestią czasu.
– Urzędnicy mieli prawo nie znać całej historii mojego wujka, którego imię zostało skutecznie wymazane z historii przez władze komunistyczne – przyznaje Krystyna Dymaczewska, siostrzenica żony Kasserna.– Szkoda tylko, że ta sprawa ciągnie się od tylu lat i nikt nie informuje nas o jej przebiegu – dodaje z nutką żalu.
Pani Krystyna przez 20 lat nie doczekała się rehabilitacji swojego wujka, który w 1948 r. musiał uciekać z Polski przed prześladowaniami aparatu Urzędu Bezpieczeństwa. Od momentu gdy zamieszkał w Nowym Jorku, stał się filantropem i mecenasem polskiej kultury. O pomoc do niego zwracali się m.in. Jan Maklakiewicz i Wyższa Szkoła Muzyczna w Poznaniu, którą wspomógł zakupem fortepianów. Słynny polski kompozytor Witold Lutosławski nazywał Kasserna „Archaniołem Gabrielem polskich muzyków”. Geopoz tłumaczy, że ulica ma powstać. Kiedy?
– Zależy to od tego, kiedy miasto i pozostali inwestorzy przystąpią do realizacji ustaleń planu zagospodarowania przestrzennego Łaciny – wyjaśnia Artur Witkowski z Geopozu. Jak udało się nam ustalić, wszystko zależy między innymi od zakończenia budowy kolektora prawobrzeżnego. Ma on być gotowy w 2012 roku.
– Plan miejscowy dla Łaciny jest przyjęty, ale drogi są tam jedynie na papierze – informuje radny Wojciech Kręglewski, członek komisji polityki przestrzennej w Radzie Miasta. Czy zatem rodzinie Tadeusza Kasserna przyjdzie czekać kolejne 16 lat, by miasto uhonorowało kompozytora?
Zapomniany, choć zasłużony
Tadeusz Zygfryd Kassern był kompozytorem, recenzentem muzycznym i filantropem.
Do Poznania przybył ze Lwowa po maturze w 1922 r. Tu studiował w konserwatorium kompozycję i prawo na uniwersytecie. W tym okresie zdobywał też liczne nagrody na międzynarodowych konkursach. Po wojnie wyjechał na placówkę dyplomatyczną do Nowego Jorku, jednak musiał z niej zrezygnować ze względu na szykany władz PRL. Do śmierci w 1957 r. nie tylko pomagał polskim artystom, ale także propagował polską kulturę. Niestety, dziś jego kompozycje popadły w zapomnienie.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
