Poznań: Zamiast moli Miejskie Regały Książkowe opanowały hieny

Szczytna idea bookcrossingu miała opanować centrum. Jeszcze we wrześniu w czterech miejscach zostały ustawione specjalne regały, dzięki którym każdy z poznaniaków może podzielić się tym, co zalega mu na półce. Cała idea opierała się wtedy na zaufaniu i braku kontroli nad regałami.

- Pomysł jest naprawdę fajny, ale jak już ktoś przynosi książki, to te zaraz znikają. Często zabierają je te same osoby, które wręcz czają się przy regale na wszelkie nowości - narzeka Monika, studentka polonistyki.

Czytaj więcej o Miejskich Regałach Książkowych w Poznaniu

We wtorek redakcja Naszego Miasta w regale znajdującym się przy ul. Fredry umieściła 3 nowe lektury - reportaż, przygodową książkę dla młodzieży oraz książkę fantasy. By wszystkie zniknęły potrzebna była... minuta.

Zabrał je mężczyzna w stalowej kurtce, który z kilkoma już książkami pod ręką bacznie obserwował Miejski Regał Książkowy. Zapytaliśmy go, dlaczego był tak zachłanny.
- Daj pan spokój, to moja sprawa - uciął rozmowę, po czym szybko oddalił się w kierunku Okrąglaka.

- Takich hien jest niestety więcej, choćby ten facet w zielonym polarze - wskazuje nam mężczyznę po 40-tce kobieta stojąca przy regale.

W trakcie naszej półgodzinnej obserwacji tylko my oddaliśmy książki, natomiast z regału zniknęło ich aż 7.

Czy miasto powinno zabezpieczyć Miejskie Regały Książkowe przed tymi, którzy bezkrytycznie podbierają publikacje?

ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY