Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznański Chór Chłopięcy koncertował w Stanach Zjednoczonych. Zespół z Poznania zakończył dwutygodniową trasę

OPRAC.:
Marta Jarmuszczak
Marta Jarmuszczak
Podczas festiwalu Poznański Chór Chłopięcy zaprezentował repertuar, zawierający polską muzykę chóralną od renesansu po współczesność, utwory, dedykowane ofiarom Holokaustu w 80. Rocznicę Powstania w Getcie Warszawskim, jak również lżejsze aranżacje muzyki ludowej i rozrywkowej w unikatowych opracowaniach chóralnych. Publiczności najbardziej przypadła do gustu piosenka, którą napisał Andrea Bocelli, a zaaranżował na chór Jacek Sykulski – „The greatest gift”, jak również żywiołowy utwór, rodem z polskich gór, skomponowany przez Jacka Sykulskiego – „Zbójnicki”.
Podczas festiwalu Poznański Chór Chłopięcy zaprezentował repertuar, zawierający polską muzykę chóralną od renesansu po współczesność, utwory, dedykowane ofiarom Holokaustu w 80. Rocznicę Powstania w Getcie Warszawskim, jak również lżejsze aranżacje muzyki ludowej i rozrywkowej w unikatowych opracowaniach chóralnych. Publiczności najbardziej przypadła do gustu piosenka, którą napisał Andrea Bocelli, a zaaranżował na chór Jacek Sykulski – „The greatest gift”, jak również żywiołowy utwór, rodem z polskich gór, skomponowany przez Jacka Sykulskiego – „Zbójnicki”. materiały prasowe
Podczas dwutygodniowej trasy koncertowej zespół wziął udział w dwóch największych międzynarodowych festiwalach chóralnych na zachodnim wybrzeżu USA – w Idaho oraz w Montanie. Artyści zrobili wrażenie na zagranicznej publiczności i po każdym występie nagradzano ich owacjami na stojąco.

Poznański Chór Chłopięcy w USA

Swą muzyczną podróż chórzyści z Poznania rozpoczęli w Pocatello w stanie Idaho. Spotkali się tam z zespołami z Kostaryki, USA, Chin (jedyny buddyjski chór na świecie) i Hiszpanii.

W ramach festiwalu odbyło się 10 koncertów głównych i wiele koncertów towarzyszących. Odbywały się one nie tylko w Pocatello, ale także w okolicznych miejscowościach. Ponadto chórzyści mieli okazję uczestniczyć w codziennych warsztatach chóralnych i zajęciach integracyjnych, podczas których wszyscy uczestnicy festiwalu mogli zapoznać się z kulturą i tradycjami każdego z przybyłych do USA zespołów. Tak więc wszyscy chórzyści mogli poćwiczyć razem kostarykańską salsę, tańce buddyjskie, czy też pochylić się wspólnie nad pieśniami kurpiowskimi Szymanowskiego.

Podczas festiwalu Poznański Chór Chłopięcy zaprezentował repertuar, zawierający polską muzykę chóralną od renesansu po współczesność, utwory, dedykowane ofiarom Holokaustu w 80. Rocznicę Powstania w Getcie Warszawskim, jak również lżejsze aranżacje muzyki ludowej i rozrywkowej w unikatowych opracowaniach chóralnych. Publiczności najbardziej przypadła do gustu piosenka, którą napisał Andrea Bocelli, a zaaranżował na chór Jacek Sykulski – „The greatest gift”, jak również żywiołowy utwór, rodem z polskich gór, skomponowany przez Jacka Sykulskiego – „Zbójnicki”.

Tuż po zakończeniu festiwalu w Idaho Poznański Chór Chłopięcy przejechał 580 km na północ, do miejscowości Missoula, w stanie Montana, by wziąć udział w kolejnym wielkim międzynarodowym wydarzeniu chóralnym. Do Montany przybyły zespoły z Kostaryki, Estonii, Gruzji, Niemiec, Litwy, Hiszpanii, Tajwanu, Ugandy oraz różnych stron USA.

- Każdy z chórów prezentował wybitny poziom wykonawczy, dzieląc się muzyką, którą przywiózł ze swojego kraju. Formuła festiwalu zakłada jego obecność w różnych przestrzeniach miejskich, od parków, restauracji, bibliotek, po sale koncertowe i kościoły. Festiwal uczestniczy w życiu miasta, tym samym miasto czynnie uczestniczy w festiwalu. Jest on dla całej społeczności Missouli wielkim wydarzeniem, by nie powiedzieć świętem. Z tego powodu nie ma tam jakiegoś wielkiego nacisku na integrację między zespołami, a raczej chodzi o integrację społeczności miejskiej z chórami

- mówił Dyrektor poznańskiego Chóru Chłopięcego, Jacek Sykulski.

Chórzyści mieli okazję porozmawiać z publicznością, a publiczność podzieliła się z artystami swoimi emocjami.

- Wszystkie zespoły są tam bardzo afirmowane, a publiczność w bezpośrednich rozmowach z chórzystami potrafi się dzielić swoimi najpiękniejszymi emocjami. Fantastyczne było zaangażowanie wolontariuszy, którzy często zjeżdżali się specjalnie na to święto chóralistyki z różnych stron Stanów Zjednoczonych, czasem bardzo odległych. Nasz chór należał do najbardziej docenianych zespołów festiwalu, a muzyka, którą tam prezentowaliśmy trafiała prosto do serc, wywołując często łzy wzruszenia

- mówił Sykulski.

W Montanie Poznański Chór Chłopięcy zaprezentował się podczas dziesięciu występów, prezentując taki sam program, jak podczas festiwalu w Idaho.

- Dziękujemy za przywiezienie waszej cudownej muzyki na nasz festiwal! Nie możemy się doczekać, kiedy zobaczymy was ponownie!

- w dniu wyjazdu organizatorzy z Missouli pożegnali chór na jego fanpage’u na facebooku.

Realizacja projektu była możliwa dzięki wsparciu finansowemu ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, a także Instytutu Adama Mickiewicza i Miasta Poznań.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Poznański Chór Chłopięcy koncertował w Stanach Zjednoczonych. Zespół z Poznania zakończył dwutygodniową trasę - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto