MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Radosne 500 km

PAT
Grzegorz Bała zdobył wczoraj bramkę po efektownym strzale głową.
Grzegorz Bała zdobył wczoraj bramkę po efektownym strzale głową.
Wczorajszy mecz w Stalowej Woli obfitował w szybkie akcje, niebezpieczne strzały i efektowne gole. Już w 2 minucie ze środka pola Artur Majewski wypuścił Mariusza Wawrowa „w uliczkę”.

Wczorajszy mecz w Stalowej Woli obfitował w szybkie akcje,
niebezpieczne strzały i efektowne gole.

Już w 2 minucie ze środka pola Artur Majewski wypuścił Mariusza Wawrowa „w uliczkę”. Dobrym wybiegiem niebezpieczeństwo dla gospodarzy zażegnał jednak Tomasz Wietecha. W pierwszej połowie można było podziwiać jeszcze kilka podobnych kontr w wykonaniu przyjezdnych. Gospodarze też nie próżnowali. Najwięcej do powiedzenia miał Waldemar Adamczyk, który próbował zaskoczyć Krzysztofa Kozika strzałami z dystansu.

Trzy minuty po wznowieniu gry w drugiej odsłonie koninianie prowadzili już 1:0. ,,Trzeba uważać na Grzegorza Bałę, to bardzo niebezpieczny zawodnik’’ – przestrzegał kolegów przed meczem Waldemar Adamczyk, który grał w poprzednim sezonie w Aluminium. Z prawej strony dośrodkował Zbigniew Zakrzewski, a w polu karnym Wietechę ubiegł właśnie Bała, z bliska pakując piłkę do siatki głową.
Po stracie bramki ,,Stalówka’’ ruszyła ostro do ataku. Dwukrotnie było więc bardzo gorąco przed bramką Aluminium, ale wyrównanie padło dopiero po rzucie karnym. W 74 minucie faulowany był przez Dudę Zegarek, a do jedenastki podszedł Mieczysław Ożóg i pewnie trafił do siatki.
Miejscowi chcieli iść za ciosem, czego potwierdzeniem był minimalnie chybiony strzał z 30 metrów Fudaliego. Niedaleko słupka przeszła też piłka po uderzeniu Wojciecha Fabianowskiego. Na szczęście dla gości gola nie strzelił również Krystian Lebioda, choć był w idealnej sytuacji.
,,Na własnym boisku powinno zdobywać się komplet punktów. Gdy jednak marnuje się takie sytuacje, jakie mieli Lebioda i Fabianowski, to woła to o pomstę do nieba. Do tej pory byliśmy przynajmniej zespołem własnego boiska’’ - stwierdził trener Stali, Czesław Palik.

Z kolei szkoleniowiec Aluminium nie krył zadowolenia ze zdobytego punktu. ,,Oba zespoły prezentują zbliżony potencjał i chcieliśmy powalczyć w Stalowej Woli o zwycięstwo. Nie udało się, choć mogliśmy i przegrać, bo w końcówce Stal miała znakomite sytuacje. Te 500 kilometrów, które trzeba przejechać do Konina, minie nam w dobrych humorach’’ - zauważył Jerzy Kasalik.

Statystyka

Stal Stalowa Wola
– Aluminium Konin 1:1 (0:0)

0:1 Grzegorz Bała 48, 1:1 Mieczysław Ożóg 74 z karnego.
Stal: Wietecha -Rybak, Fudali, Szarowski - Powroźnik, Wieprzęć (64 Zegarek), Ożóg, Lebioda, Baster - Adamczyk, Sobczak.

Aluminium: Kozik – Bartnik, Jankowski, Duda – Zakrzewski, Augustyniak, Maciejewski, Majewski (71 Wojciechowski), Wawrów – Bała, Najewski (85 Witek).

Żółte kartki: Ożóg, Szarowski oraz Najewski i Wojciechowski.
Sędziował Ksuak z Częstochowy. Widzów 1000.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto