Ulica Chopina w Malborku cała w dziurach. "Kwiaty mamy zasadzić na wiosnę?"
To sygnał od jednego z naszych Czytelników, który przypomniał, że w tym roku powtarza się sytuacja z dziurami, z którymi zmotoryzowani zmagali się w ubiegłym roku na ul. Chopina w Malborku.
Od siedmiu tygodni są tutaj koleiny sporych rozmiarów i nic się nie dzieje. Jako mieszkaniec, codziennie muszę przejeżdżać przez sześć spowalniaczy, a pomiędzy nimi są koleiny, że koło urywa. Wiec jak szybko mamy tamtędy jeździć, bo ograniczenie jest do 20 km/h, a tak szybko się tamtędy jechać nie da. Pytanie czy w naszym mieście ktoś kontroluje stan ulic i ich jakość? Czy mamy w te miejsca w asfalcie zasadzić kwiaty na wiosnę? - denerwował się nasz Czytelnik, który napisał list do redakcji.
Wspomniał również, że to trasa, którą można dojechać również do ul. Dalekiej, czyli do strefy gospodarczej, ale i do stadionu piłkarskiego. Na co dzień pokonuje tę trasę wiele samochodów, bo rodzice dowożą młodsze dzieci na treningi.
- Dlaczego w Malborku są realizowane tylko duże przebudowy, jak ul. Chrobrego czy Nowowiejskiego, a o łataniu dziur ktoś najwidoczniej zapomina. Aż prosi się, by zapytać, czy to rosyjska rakieta wylądowała na ul. Chopina – napisał do redakcji mieszkaniec.
Jak zapewnia burmistrz, stan nawierzchni miejskich ulic jest w urzędzie doskonale wszystkim znany.
Dziur rzeczywiście jest pełno. Sam widzę koło siebie. Czasem mnie wiceburmistrz Wilk odwozi do domu i gdy wpadnie w dziurę mówi: „Musisz naprawić” – przyznaje Marek Charzewski, burmistrz Malborka.
PRZECZYTAJ TEŻ: Dziury na ul. Kwiatkowskiego w Malborku. Czy zapowiadany przez władze remont nawierzchni obejmie całą ulicę?
Łatanie dziur w jezdniach rozpoczęte. Jakie plany na poważniejsze remonty?
Radni tylko podczas sesji, która odbyła się w czwartek (22 lutego) dołożyli kolejne potrzeby, choćby ul. Maczka. Obok jest ul. Łąkowa, o którą też upominają się kierowcy, bo jest tam księżycowy krajobraz, a to jedyny skrót, którym można dojechać z centrum Malborka na Piaski.
- Zima wydawała się łagodna, ale jednak aura sprzyja niszczeniu nawierzchni. A mówi się, że jak jest lód, to gorzej, bo woda wpłynie, zamarza i rozsadza. To nie tylko u nas tak jest. Na przykład Gdynia o wiele milionów zwiększa budżet na drogi, bo jeszcze tylu dziur w drogach po okresie zimowym się nie pojawiło – słyszymy od Marka Charzewskiego.
Na ul. Chopina ubytki są już łatane.
Robi to firma zewnętrzna, która ma pracować także w soboty, by wszystko połatać. To podwykonawca Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, bo nasza spółka skoncentrowana jest na wymianie chodników. Musimy zmieścić się w terminie z tą inwestycją, na którą otrzymaliśmy 1 mln 900 tys. zł dofinansowania – tłumaczy burmistrz.
Mieszkańcy widzą, że asfalt miejscami przypomina patchwork, tyle jest łat.
- Co roku robią te same dziury – komentują pasażerki autobusu na widok ekipy pracujących drogowców.
Ale w planie najbliższych remontów nie znalazły się ulice na Piaskach. Do kalendarza na 2024 r. zostały wpisane:
- ul. Jagiellońska (boczna) – budowa nawierzchni z betonowej kostki brukowej, 500 000 zł
- ul. Kasztanowa – budowa nawierzchni drogi z płyt drogowych MON, 100 000 zł
- ul. Zygmunta Starego (boczna) – ułożenie dwuśladu z płyt jomb, 50 000 zł
- ul. Olimpijczyków i Ceglana – utwardzenie nawierzchni gruntowej dróg nawierzchnią szutrową, 200 000 zł
- modernizacja poszycia mostu im. św. Wojciecha wraz z wymianą odeskowania pionowego, 600 000 zł.
Miasto przygotowuje się również do inwestycji, na realizację której pozyskało dofinansowanie w wysokości 7 mln 220 tys. zł z Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych Polski Ład. To 95 proc. wydatków na remonty ul. Jagiellońskiej, Zakopiańskiej i Kwiatkowskiego.
Jak tłumaczyli urzędnicy, wytypowano je nie na chybił trafił, tak przynajmniej tłumaczyli przedstawiciele władz. Wymiana kolejnych nawierzchni mają być dopełnieniem wcześniejszych inwestycji, które dotyczyły ul. Kochanowskiego, Słowackiego i Dąbrówki. Tym bardziej, że w tej części miasta ma powstać nowe osiedle. SIM KZN-Pomorze jest w trakcie projektowania budynków z ponad 200 mieszkań na wynajem. Jakoś do nich trzeba będzie dojechać.
W połowie tygodnia na odcinku ul. Kwiatkowskiego, między ul. Michałowskiego a Kotarbińskiego, zapadła się jezdnia.
Jak się okazało, za tę dziurę nie odpowiadają akurat służby drogowe.
W czwartek rano miałem spotkanie ze specjalistą ds. utrzymania dróg i komunikacji. Okazało się, że „winowajcą” było Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, bo pod jezdnią rura pękła. Już została wykonana naprawa – zapewnia Marek Charzewski.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Policja radzi jak zaplanować podróż
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?