Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rocznica śmierci Jarka Ziętary

Lilia Łada
Lilia Łada
Już 18 lat minęło od chwili, gdy 24-letni poznański dziennikarz Jarek Ziętara wyszedł z domu i zaginął. Sprawy nie wyjaśniono do dziś. To jedyna we współczesnej Polsce niewyjaśniona zbrodnia, której ofiarą padł dziennikarz.

Czy było to zabójstwo i porwanie? Dziennikarze - członkowie nieformalnej grupy śledczej twierdzą, że tak. Śledztwo prowadzone przez prokuraturę nigdy tego nie potwierdziło i zostało umorzone ostatecznie w 1999 roku, jednak zdaniem dziennikarzy pełne było błędów i zaniedbań.

- Chcemy przypomnieć, że porwanie i zabójstwo dziennikarza nie jest sprawą wąskiej grupy zawodowej tylko poważny problem w wymiarze państwowym – mówi Krzysztof M. Kaźmierczak, dziennikarz „Polski - Głosu Wielkopolskiego”, współzałożyciel Komitetu Społecznego „Wyjaśnić śmierć Jarosława Ziętary”. Hasłami naszej akcji są słowa nieżyjącego już prof. Zbigniewa Hołdy, który w 2008 roku powiedział o sprawie Ziętary: "Jeśli zabija się dziennikarza z uwagi na wykonywany przez niego zawód, to uderza się w fundamentalne zasady demokracji" oraz wypowiedź Piotra Najsztuba, który porównał sprawę Ziętary do sprawy Olewnika  (jarek.sledczy.pl).

Jarek Ziętara urodził się w 1968 roku. Już podczas studiów na UAM w Poznaniu pracował jako dziennikarz w tygodniku „Wprost”, „Gazecie Wyborczej”, „Kurierze Codziennym” , a później w „Gazecie Poznańskiej”, gdzie zajmował się m.in. tematyką polityczną i aferami gospodarczymi. Niedługo przed zniknięciem opisał przekręty w bazach państwowych przedsiębiorstw transportowych. Jego tekst przedrukowała „Rzeczpospolita”.

1 września 1992 roku Jarek Ziętara około 8.40 wyszedł ze swojego mieszkania przy ul. Kolejowej i poszedł do pracy, do redakcji "Gazety Poznańskiej". Nigdy tam nie dotarł.

7 września rozpoczęto poszukiwania zaginionego - pojawiły się artykuły w poznańskich mediach, wkrótce też zawiązała się dziennikarska nieformalna grupa śledcza, a "Gazeta Poznańska" ufundowała nagrodę za jakiekolwiek informacje o losie zaginionego dziennikarza. Wszystko na nic - Jarka Ziętary nie odnaleziono do dziś. Urzędowo został uznany za zmarłego, jednak ciała nigdy nie znaleziono.

Jak wygląda sprawa Jarka Ziętary po 18 latach?
- Sprawa jest nadal umorzona, mimo iż działania zmierzające do jej podjęcia i przekazanie do prokuratury spoza Wielkopolski podejmowali w latach 2008-2009 ministrowie sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski i Andrzej Czuma - wylicza Krzysztof Kaźmierczak. - Ich następcy, Krzysztof Kwiatkowski i Andrzej Seremet, nie odpowiedzieli na apele Komitetu Społecznego "Wyjaśnić śmierć Jarosława Ziętary" o podjęcie śledztwa.

Jakiś efekt przyniosła dopiero ubiegłoroczna interwencja europosła Filipa Kaczmarka - dzięki niej w Komendzie Głównej Policji powstał raport dotyczący nieprawidłowości, zaniedbań i zaniechań poznańskich organów ścigania w sprawie Ziętary. Ale raport przekazano poznańskiej policji i prokuraturze - i znów sprawa utknęła w martwym punkcie.

Informacje o niewyjaśnionej zbrodni znaleźć można na stronie Komitetu Społecznego „Wyjaśnić śmierć Jarosława Ziętary”: jarek.sledczy.pl


Wielki koncert Audiofeels - 3 września 2010 - Dziedziniec Zamkowy
Piłka nożna w Poznaniu
Lech Poznań, Warta Poznań, Euro 2012 w Poznaniu
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto