Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ścieżki rowerowe a... demokracja

Lilia Łada
Lilia Łada
Jeśli wydaje wam się, że ścieżki rowerowe nie mają nic wspólnego z demokracją - to powinniście być na środowym spotkaniu Rowerowego Zespołu Konsultacyjnego z przedstawicielami Zarządu dróg Miejskich. Było burzliwie. Nie tylko ze względu na pogodę.

Zaczęło się od pytania rowerzystów, czy jest już odpowiedź na ich pismo z ubiegłego miesiąca, czy Rowerowy Zespół Konsultacyjny może być włączony w konsultowanie wydatków na drogi rowerowe. Miesiąc temu przedstawiciele ZDM-u odpowiedzieli, że muszą zapytać zwierzchników, ponieważ przekracza to ich kompetencje. Rowerzyści złożyli pytanie na piśmie - ale w tym miesiącu też nie otrzymali odpowiedzi.

Przekroczone kompetencje i demokracja

- Na temat spraw finansowych nic nie mogę powiedzieć, bo to nie moje kompetencje - wyjaśnił Andrzej Billert z ZDM.
- No to proszę się skontaktować z kimś kompetentnym, kto może zdecydować - proponowali rowerzyści. - Po co miesiąc temu złożyliśmy wniosek? Chcemy wiedzieć, na czym stoimy.

Ale na to pytanie także nie dostali odpowiedzi. Andrzej Billert zapytał ich natomiast, dlaczego uzurpują sobie prawo decydowania o tym, co jest dla rowerzystów w Poznaniu ważne, a co nie, skoro nie reprezentują wszystkich rowerowych organizacji w mieście i nie zostali wybrani na reprezentantów tychże rowerzystów w... demokratyczny sposób.

- Spotkanie jest otwarte. Każdy, kto chce i jest zainteresowany problemem ścieżek, może przyjść - argumentowali rowerzyści. - Jeśli poza nami inne organizacje nie przyszły, to znaczy, że albo się z nami zgadzają, albo ich nie obchodzi.

Właściciele gruntów nie chcą ścieżek?

Przepychanki słowne trwały dobrą godzinę, zanim obu stronom udało się zająć zaplanowanym na to spotkanie tematem, czyli przebiegiem ścieżki rowerowej w ciągu ulic Przybyszewskiego i Żeromskiego, które mają być remontowane. Ale i tu trudno było o porozumienie, choć to już trzecie spotkanie, podczas którego ten temat jest omawiany. Tym razem na przeszkodzie przebiegu ścieżek według wersji proponowanej przez Sekcję Rowerzystów Miejskich stanęli... właściciele gruntów.

Ścieżki miałyby biec po obu stronach ulic od wiaduktu na d ulicą Żeromskiego po rondo Jana Nowaka Jeziorańskiego. Tak uważają rowerzyści - ale zdaniem ZDM-u to niewykonalne, bo nie wszystkie grunty przy drodze należą do miasta i nie wszędzie da się zbudować ścieżkę.

- Na przykład część terenów przy Przybyszewskiego należy do Uniwersytetu Medycznego - wyjaśniał jeden z projektantów trasy. - Uzyskaliśmy od uczelni wstępną zgodę na wykonanie prac remontowych. Ale Uniwersytet chce, żeby szczegóły były spisane w formie umowy.

A to oczywiście wydłuża czas przygotowania inwestycji - zwłaszcza że poza Uniwersytetem Medycznym na przeszkodzie budowy ścieżek rowerowych stoją jeszcze: aleja zabytkowych platanów, słupy oświetleniowe i trakcyjne, których się nie da przesunąć, bo to za drogie, zapasowy przystanek MPK nigdy nie wykorzystywany, wiata na przystanku autobusowym, której się nie da przesunąć bo nie oraz zieleń przed blokami, której na pewno mieszkańcy nie dadzą uszczuplić, choć nikt ich jeszcze o to nie pytał.

Kto przeszkadza inwestycji?

Przedstawiciele ZDM-u zwracali też uwagę, że wnioski rowerzystów utrudnią i wydłużą przebudowę, a mogą ją nawet uniemożliwić.
- Nie wszystkie poprawki da się zrobić w ramach tego projektu, a konieczność pozyskania dodatkowych zezwoleń może zablokować inwestycję, bo czasu jest mało - ostrzegali.

- To dlaczego dyskutujemy o tym już trzeci miesiąc i nikt nie uwzględnia naszych uwag? Nam nie zależy na tym, żeby cokolwiek opóźniać - odpierał zarzuty Michał Beim z Sekcji Rowerzystów Miejskich. - Ale wiele rozwiązań, które proponujemy, jest lepszych niż te znajdujące się  w projekcie.

Ostatecznie po ponad czterogodzinnej dyskusji, podczas której rowerzyści proponowali zmiany, a ZDM wysuwał kolejne argumenty przeciw tym zmianom, udało się ustalić, że rowerzyści wystąpią do ZDM z prośbą o zwrócenie się z wnioskiem o przekazanie gruntów leżących przy ulicach zaplanowanych do remontu na budowę ścieżek rowerowych. Złożą także na piśmie swoje uwagi do projektu przebudowy ulicy - te dodatkowe, które pojawiły się dziś, bo te z poprzednich spotkań złożyli już kilka tygodni temu.

Nie udało się uzyskać odpowiedzi na kolejne zadane miesiąc temu pytanie o rozwiązanie połączenia między Placem Wiosny Ludów a Starym Rynkiem, bo ZDM jeszcze nie podjął decyzji, jak by to miało wyglądać. Jak powiedział nam prezes Sekcji Rowerzystów Miejskich Ryszard Rakower, rowerzyści w przyszłym tygodniu mają zamiar  spotkać się z dyrektorem ZDM Jackiem Szukałą, by podyskutować o jakości i tempie pracy podległej mu jednostki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto