- Mamy niezbity dowód na winę jednej z firm - mówi Hanna Kończal, zastępca Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.
Jednocześnie Hanna Kończal dodaje, że jeszcze za wcześnie, by podać jej nazwę. Na razie wiadomo, że pracownicy tej firmy mogli odprowadzać toksyczne substancje do rzeki przez nielegalny kanał ściekowy.
Wstępne ekspertyzy nie są jedynym dowodem w sprawie - powiatowy lekarz weterynarii, na prośbę WIOŚ, zlecił dodatkowe badania śniętych ryb w instytucie w Puławach.
- Te badania mają potwierdzić w rybach obecność pyretroidów. WIOŚ poprosił nas o ich zlecenie, bo w jednej z firm, której nazwy nie znam, znaleziono w pojemnikach resztki pochodnych tych substancji - informuje Ireneusz Sobiak, powiatowy lekarz weterynarii.
Konkrety mają być znane pod koniec tego tygodnia.
Zobacz też:
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?