Centrum Szkolenia Lądowego kilka razy w roku udostępnia koszary zwiedzającym, a chętnych nigdy nie brakuje. Zwiedzanie zazwyczaj rozpoczyna się od pokazu musztry, oczywiście pod wodzą orkiestry wojskowej, a po niej następuje parada pojazdów wojskowych - od tych najnowoczesniejszych, jak Rosomak, po historyczne, do koni i...rowerów wojskowych włącznie.
Dodatkową i bardzo emocjonującą atrakcją była widowiskowa symulacja potyczki patrolu wojskowego z terrorystami. Żołnierze błyskawicznie odpowiedzieli ogniem na atak przeciwnika i mimo zaciętego oporu - zatrzymali terrorystów, co widzowie nagrodzili gorącymi oklaskami.
Kolejną atrakcją miała być pierwsza publiczna prezentacja po remoncie działa Stug IV, odnalezionego w dolinie rzeki i liczącego sobie ponad 64 lata. Stuga udało się wydobyć i wyremontować dzięki ogromnemu wysiłkowi miłośników militariów i Dzień Otwartych Koszar miał być też dniem prezentacji działa. Stug miał wjechać na plac i oddać honorowy strzał, a później objechać plac musztry dookoła. To niestety, nie do końća się udało: Stug wprawdzie wjechał i oddał strzał, jednak po chwili odmówił posłuszeństwa i mimo wysiłków mechaników nie chciał ruszyć z miejca. Ostatecznie musiała go odholować wielka ciężarówka.
- Stug spłatał figla. To tak bywa, zdarza się to przecież nawet nowemu sprzętowi prosto z fabryki, a on ma przecież ponad 64 lata - mówił kapitan Tomasz Ogrodniczuk, kustosz Muzeum Broni Pancernej. - Jeszcze wczoraj nad nim pracowaliśmy, były kłopoty z przewodem paliwowym, ale wydawało się, że wszystko jest już w porządku. No a dziś powiedział nam, że chłopaki, znowu musicie się wziąć do roboty...
Co konkretnie się zepsuło - nie wiadomo, ekipa techniczna dopiero diagnozuje problem.
- Trzeba będzie zrobić kolejne święto, i wtedy go pokażemy znowu - śmiał się kapitan Ogrodniczuk.
Stug zgromadził chyba największą grupę fanów militariów, jednak i bez niego atrakcji nie brakowało. Grupy rekonstrukcji historycznych ustawiły swój sprzęt pozwalając na oglądanie czołgów, kierowanie działem i przejażdżki motocyklami, no i oczywiście na robienie zdjęć. Głodni mogli wzmocnić się tradycyjną żołnierską grochówką lub kiełbaską z grilla.
Okazało się, że zdjęcie z działem jest atrakcją nie tylko dla chłopców. Czteroletnia Ola i jej o dwa lata starsza siostra Natalia przyszły na dzień Otwartych Koszar z rodzicami i właśnie zeszły z czołgu, na którym robiły sobie zdjęcie. Na pytanie, co im się najbardziej podobało, zgodnie odpowiedziały, że wszystko...
- Wszystko i czołgi, i konie, i zdjęcia - mówiły zgodnie siostry.
A później pobiegły do następnego czołgu na zdjęcia.
Przeczytaj także: |
Stug jak malowany Kończy się renowacja działa Sturmgeschutz IV. Odnawia go grupa pasjonatów, finansując renowację z własnych kieszeni. Wspomóc ich można przekazując 1 proc. podatku na remont Stuga! |
Mój Modny Poznań serwis specjalny | 7 CUDÓW POZNANIA Weź udział w plebiscycie | KONKURSY MM POZNAŃ sprawdź co możesz wygrać |
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?