Spalarnia śmieci w Karolinie za cztery lata

O budowie spalarni w naszym mieście mówiło się od dawna. Dużo emocji budziła planowana lokalizacja zakładu. Ostatecznie zadecydowano, że planowana w ramach projektu "System gospodarki odpadami dla miasta Poznania" instalacja termicznego przekształcania odpadów komunalnych, jak nazywa się fachowo spalarnia, powstanie w graniczącym z Czerwonakiem Karolinie.

Wcześniej jednak trzeba do tego pozyskać chętnego inwestora. W tym celu zastosowano procedurę tzw. dialogu konkurencyjnego.
- To najbardziej skomplikowana metoda wyboru oferenta, ale jednocześnie dająca największą pewność wyboru tego właściwego - wyjaśnia Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta Poznania.

Zainteresowani mogą sładać wnioski do 3 czerwca, później 5 najlepszych firm zostanie dopuszczonych do drugiego etapu postępowania. Po negocjacjach i ustaleniu specyfikacji istotnych warunków zamówienia, inwestorzy będą mogli skłądać ostateczne oferty.

Miasto ma już określone ponadto konkretne wymagania, jakie musi spełnić wybrana firma. Po pierwsze, musi mieć środki potrzebne na wykonanie inwestycji, do tego posiadać niezbędne doświadczenie zarówno w budowie jak i późniejszej eksploatacji obiektu. Musi też zagwarantować oddanie spalarni najpóźniej do 30 czerwca 2015 roku. Jak podkreśla wiceprezydent Kruszyński, inwestycja jest skomplikowana nie tylko pod względem technicznym, ale też finansowym.

- Jesteśmy jedynym przypadkiem w kraju, gdzie stosuje się hybrydową metodę finansowania, czyli połączenie pieniędzy unijnych, miejskich i prywatnych środków inwestora - mówi Kruszyński.

Na dziś jednak nie jest jescze pewne, czy wsparcie z Unii Europejskiej rzeczywiście zostanie Poznaniowi przyznane. 
- Wczoraj z Ministerstwa Gospodarki napłynęła  informacja, że nasz projekt przeszedł już drugi stopień oceny merytorycznej - wyjaśnia wiceprezydent. - Do 13 maja mamy czas na poprawę drobnych uwag, a później nie ma przeszkód w podpisaniu umowy, dzięki której nasz wniosek trafi do Komisji Europejskiej, która podejmie ostateczną decyzję - dodaje Mirosław Kruszyński.

Potencjalny inwestor musi jednak zapewnić gotowość finansowania całości, nawet w przypadku gdyby decyzja o przyznaniu unijnych środków była negatywna.

Cały projekt, na który składa się także budowa instalacji do demontażu odpadów wielkogabarytowych w Suchym Lesie, kosztować ma około 700 mln złotych, z tego dofinansowanie z Unii wynieść może 352 mln.

Oprócz tego, wraz z rozpoczęciem budowy spalarni, wystartują warte ok. 120 mln złotych prace związane  z przebudową układu drogowego w rejonie Karolina.

Budowa spalarni ma zostać ukończona w czerwcu 2015 roku. Zakład będzie w stanie przetworzyć rocznie 240 tysięcy ton odpadów, a instalacja w Suchym Lesie 10 tysięcy ton wielkogabarytowych śmieci. Obiekty będą własnością miasta, a inwestor, który je wybuduje, będzie mógł czerpać korzyści z ich eksploatacji przez około 35 lat. Po tym czasie zarządzanie spadnie w całości na miasto.

Jeśli nie uda się znaleźć odpowiedniego inwestora za pierwszym razem, drugie rozpisanie przetargu oznaczać będzie zapewne utratę środków z Unii Europejskiej.

Mieszkańcy Czerwonaka w hanowerskiej spalarni Trzydzieści osób z Poznania i Czerwonaka wzięło udział w wycieczce do spalarni śmieci w niemieckim Hanowerze. Czy przekonali się do spalarni? Niestety, niezupełnie...

Czytaj inne wiadomości z Poznania