Do zdarzenia doszło w Krapkowicach w województwie opolskim. We wtorek policjanci zostali powiadomieni o niecodziennym zdarzeniu. Zgłaszający twierdził, że 10-letni kolega jego syna ukradł ze znajdującego się w domu sejfu 12 tysięcy złotych.
Jak się okazało, była to prawda. Chłopiec potwierdził, że będąc w domu sąsiadów zauważył sejf ze znajdującym się w drzwiach kluczem i postanowił sprawdzić, co jest w środku. Za pierwszym razem zabrał ze środka tysiąc złotych, ale za drugim postanowił zabrać całą sumę, która łącznie wynosiła 12 tysięcy złotych.
W całej sprawie najbardziej zastanawiające jest zachowanie matki, która znalazła tak dużą sumę w rzeczach osobistych syna. Dopytując się, skąd ma te pieniądze, przyjęła jako wiarygodne tłumaczenie, że 10-latek zarobił pieniądze... na budowie domków. Nie wnikając w szczegóły, kobieta zabrała pieniądze, przeznaczając je na zakup nowych mebli, świni na komunię oraz wykładziny. Oczywiście wszystko dla syna.
Sprawa małego złodzieja zostanie przekazana do Sądu Rodzinnego w Strzelcach Opolskich. Matce chłopca zostaną postawione zarzuty paserstwa, ponieważ zdaniem policjantów zapewne wiedziała, bądź mogła przypuszczać, że pieniądze pochodzą z czynu zabronionego.
Okradziony sąsiad pieniądze w sejfie miał przygotowane na zakup mebli.
Festiwal Kultury Studenckiej ARTenalia 6, 7, 8 maja 2011 Stara Rzeźnia |
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?