Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

STARE WINOGRADY - Mieszkańcy nie godzą się na blok i interweniują u wojewody

Elżbieta Sobańska
– Mamy ogromną nadzieję, że wojewoda zatrzyma budowę tego bloku mieszkalnego – uważają mieszkańcy
– Mamy ogromną nadzieję, że wojewoda zatrzyma budowę tego bloku mieszkalnego – uważają mieszkańcy Sławomir Seidler
Mieszkańcy Starych Winograd z wielkim niepokojem obserwują, jak każdego dnia po trochu znika dawny hotel Trawiński. Inwestor, firma Wechta, budować ma apartamentowiec. – Tam będzie ponad 150 mieszkań, to jest niezgodne z założeniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego – uważają oburzeni mieszkańcy, którzy mają wiele zastrzeżeń do działań miasta. Wczoraj odwiedził ich reporterski „Patrol Głosu” u zbiegu ulicy Za Cytadelą i Żniwnej.

– Od początku miasto nie traktowało nas jako strony, nie byliśmy więc informowani o postępie sprawy, która zaczęła się pięć lat temu – mówi Halina Owsianna, przewodnicząca RO Stare Winogrady. – W 2007 roku dowiedzieliśmy się, że były wydane warunki zabudowy na zaadaptowanie hotelu na mieszkania, a potem kolejne na budynek ze 156 mieszkaniami.

Mieszkańcy protestowali, występując do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, potem sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. W tym czasie został wywołany miejscowy plan, który uchwalono w 2009 roku. Obie instytucje uznały, że należy uchylić wcześniejsze decyzje miasta.

– Zanim jednak wyrok się uprawomocnił, miasto zdążyło już wydać pozwolenie na budowę – mówi Krzysztof Łyszak. – Poza tym plan miejscowy nie przewiduje tego rodzaju zabudowy, czyli w efekcie kosztowna i czasochłonna praca przy jego tworzeniu poszła na marne.

– SKO i sąd uznaje nas za stronę, ale miasto nie – dodaje Aleksandra Soniewska.
W Urzędzie Miasta wyjaśniają, że inwestor spełnił wszystkie formalne wymagania, na podstawie których wydano decyzję o warunkach zabudowy, a później pozwolenie na budowę. I że nie jest rolą miasta oceniać, czy dana inwestycja wpisuje się w charakter dzielnicy.

– Rolą wydziału urbanistyki i architektury nie może być ocenianie wyglądu poszczególnych projektów architektonicznych, a jedynie nadzorowanie tego, aby wnioski składane przez inwestorów spełniały przepisy prawa. I na tej podstawie wydawane są zezwolenia – mówi Rafał Łopka z biura prasowego UM. – Ale z całą pewnością można powiedzieć, że nowy obiekt na pewno godnie zastąpi ten, który teraz znajduje się w tamtym miejscu.

Mieszkańcy na to: okolica nie jest przystosowana komunikacyjne, są małe i wąskie uliczki (ul. Za Cytadelą jest pieszojezdnią).
– Obszar był objęty ochroną konserwatorską, żeby coś zmienić, trzeba było mieć zgodę, a teraz już teren dawnego hotelu nie wymaga takiej ochrony – zastanawia się Łyszak.

Pod koniec roku, podczas otwarcia ulicy Winogrady, mieszkańcy w niemym prosteście wyrazili swój sprzeciw. – Wśród gości był prezydent Ryszard Grobelny, który miał zorganizować trójstronne spotkanie z inwestorem, ale do niczego nie doszło – mówi Owsianna. – Teraz złożyliśmy skargę do wojewody. Mamy ogromną nadzieję, że uchyli decyzję o pozwoleniu na budowę. Sprawa trafiła też do prokuratury.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto