Strach iść na mecz przez... policję? (wideo)

O proteście kibiców Lecha Poznań pisaliśmy już wielokrotnie. Fani Kolejorza nie dopingują swojej drużyny na meczach i nie przygotowują opraw, aby w ten sposób zademonstrować swój sprzeciw wobec ostatnich działań rządu i PZPN-u wymierzonych w ruch kibicowski. Kibicom nie podobają się przede wszystkim wymierzane wysokie grzywny i zakazy stadionowe m.in. za przeklinanie na stadionie, czy przebywanie poza miejscami objętymi numeracją.

O tym, jak obecnie zdaniem kibiców wyglądają mecze piłki nożnej w Polsce, ma pokazywać film zamieszczony na YouTubie pt. „Krótka historia współczesnego kibica” przez jedną z fanek Kolejorza.

Przypomnijmy, że na ostatni mecz Lecha z Jagellonią Białystok przyszło nieco ponad 10 tysięcy osób, to najmniej od czterech lat!

Ogólnopolski Związek Stowarzyszeń Kibiców wraz z Centrum Analiz Fundacji Republikańskiej opracowali projekt zmian w Ustawie o imprezach masowych, który proponuje m.in. zakaz sprzedaży alkoholu na terenie obiektu, gdzie odbywa się impreza masowa (rząd chce, aby na stadionach już wkrótce można było kupować piwo), wprowadzenie możliwości skrócenia okresu obowiązywania zakazu stadionowego po upływie 1/3 jego obowiązywania dla osób podejmujących się prac społecznych, umożliwienie prowadzenia dopingu z użyciem materiałów pirotechnicznych.

Co sądzicie o filmie? Czy rzeczywiście ostatnia działania sprawiają, że strach iść na mecz, a może policja dobrze robi, karząc surowo za najdrobniejsze przewinienia? Czekamy na Wasze komentarze pod artykułem.

Kibice protestują, bo chcą... kiełbasy? Brak dopingu na meczach Lecha zwrócił uwagę dziennikarzy. Niektórzy twierdzą, że kibice protestują, bo chcą... cateringu.

Kibicowi prowadzącemu doping na meczach Lecha grozi surowa kara 6000 zł grzywny i 6-letni zakaz stadionowy grozi „Klimie”, który od lat prowadził doping na meczach Lecha. Zarzuty postawiono mu za to, że wszedł na płot, zamiast na podest... którego nie ma.