Studenci wystraszyli się kibiców Lecha

O planowanej akcji pisaliśmy na mmpoznan.pl w poniedziałek. Studencka Rada Miasta Poznania zaapelowała do poznaniaków o przyjście w środowy wieczór na plac Wolności i sfotografowanie się z napisem „Poznań loves Lithuania”. Miała to być odpowiedź na podobną akcję przeprowadzoną na Litwie, a także forma pokazania, że nie wszyscy poznaniacy utożsamiają się z transparentem „Litewski chamie, klęknij przed polskim panem” wywieszonym przez kibiców Lecha podczas meczu z Żalgirisem Wilno.

20 sierpnia około godz. 11 organizatorzy poinformowali o odwołaniu happeningu „w trosce o bezpieczeństwo potencjalnych uczestników”.

- Docierały do nas sygnały, że na happening wybierają się kibice Lecha, aby przeciwko niemu zaprotestować, w niekoniecznie pokojowy sposób – wyjaśnia w rozmowie Joanna Przybylska, przewodnicząca SRMP.

Jak wyjaśnia Przybylska, te sygnały to komentarze zamieszczone na Facebooku, ale trudno w nich znaleźć jakiekolwiek groźby. Część osób wyraża w nich jedynie swój sprzeciw dla akcji, wskazując, że najwyraźniej organizatorzy nie zdają sobie sprawy z tego, jak łamane są prawa polskiej mniejszości na Litwie, używając jednak rzeczywiście ostrych słów.

„Ja mam jednak prośbę, żebyście się prostaczki w moim imieniu nie wypowiadały. Pojeździć, poobserwować, najlepiej porozmawiać z Polakami na Wileńszczyźnie i wówczas możecie zabierać zdanie. Na chwilę obecną robicie z siebie idiotów, będąc ignorantem dla losów naszych rodaków tam mieszkających” – oto treść jednego z komentarzy.

„Możecie być spokojni o widownię - ludzi zażenowanych tym cyrkiem będzie więcej.
A bez cynizmu i z uczciwością to powinniście w takim razie założyć akcję SRMP kocha Litwę i nie mieszać do tej żenady miasta Poznania” – oto kolejny z wpisów.

Ktoś inny wstawił też zdjęcia samochodów poznańskich kibiców uszkodzonych w trakcie wizyty w Wilnie przy okazji pierwszego meczu Lecha z Żalgirisem. O groźbach jednak mowy nie ma. 

- Gróźb nie otrzymaliśmy, ale sama obecność kibiców sprawiłaby, że czulibyśmy się niekomfortowo, stąd decyzja o odwołaniu happeningu - precyzuje Joanna Przybylska. 

Jak zapewniają organizatorzy, akcja i tak się odbędzie, ale w innej formie.
- Każdy będzie mógł przysłać swoje zdjęcie z napisem „Poznań loves Lithuania” na adres [email protected], a wszystkie później opublikujemy na Facebooku – wyjaśnia przewodnicząca SRMP.