Superpuchar: Wisła na Lecha z pianą na ustach

Choć zwyczajowo mecz mistrza ligi ze zdobywcą krajowego pucharu nazywa się Superpucharem danego kraju, w Polsce od 2008 r. prawidłowa nazwa to Superpuchar Ekstraklasy. Wszystko przez to, że od minionego roku rozgrywki organizuje je spółka Ekstraklasa S.A.

Debiut Jacka Zielińskiego**- rewolucji nie będzie**

Niezależnie od nazwy, mecz z Wisłą Kraków wszyscy w Poznaniu traktują poważnie.
- To na pewno cenne trofeum i fajnie byłoby zacząć nowy sezon od jego zdobycia. Poza tym nie ukrywamy, że przyda nam się mecz o stawkę przed czwartkowym meczem w Lidze Europejskiej, bo jednak sparingi to nie to samo – mówi Jacek Zieliński, dla którego sobotni mecz będzie debiutem w roli szkoleniowca Lecha Poznań.

Mimo zmiany trenera, trudno spodziewać się rewolucji w składzie poznańskiej drużyny. Choć nowy trener nie chce zdradzać składu, można go dość łatwo przewidzieć. W bramce na pewno stanie Grzegorz Kasprzik, w obronie zagrają Marcin Kikut, Manuel Arboleda, Bartosz Bosacki, Ivan Djurdjević, a w pomocy Semir Stilić, Tomasz Bandrowski, Sławomir Peszko i zapewne Jakub Wilk, a w ataku Robert Lewandowski i Hernan Rengifo. Zieliński nie ukrywa jedynie, że do Lubina z powodu kontuzji nie pojadą Grzegorz Wojtkowiak, Zlatko Tanevski, Luis Henriquez, Anderson Cueto, Gordan Golik i Łukasz Białożyt, a także Krzysztof Kotorowski, który na razie jest trzecim bramkarzem. 

- Krzysiek dołączył do nas dopiero dwa tygodnie temu i ma pewne zaległości treningowe. Dlatego na ten moment drugim bramkarzem jest Burić, który trenuje z drużyną od początku – wyjaśnia Zieliński.

W sobotę Jacek Zieliński zadebiutuje w roli trenera Lecha Poznań.

Chrapek dżokerem

Nowy trener na razie stawia na piłkarzy, którzy grali w Lechu w poprzednim sezonie, ale nie ukrywa, że zawodnicy, którzy latem wzmocnili drużynę mogą szybko przebić się do pierwszej drużyny.

- Dla Krzyśka Chrapka, który grał w I lidze, gra w ekstraklasie będzie dużym przeskokiem, ale na pewno może być w drużynie takim dżokerem. Tomek Mikołajczak mimo braku doświadczenia ma niesamowitego nosa do bramek. Musi tylko poprawić przygotowanie motoryczne – ocenia szkoleniowiec Kolejorza.

Wiślacy z pianą na ustach

Zieliński zapewnia, że zależy mu na wygranej z Wisłą. Wszyscy zastanawiają się nad postawą w tym meczu nie tylko lechitów, ale także dyspozycji krakowian, którzy w kompromitującym stylu odpadli z eliminacji Ligi Mistrzów, przegrywając z estońską Levandią.

- Współczuję Maćkowi Skorży, ale jestem pewny, że Wisła tym bardziej wyjdzie na nas w pełni zmobilizowana i rzuci się na nas z pianą na ustach – mówi Zieliński. – Zapewne większych zmian w Wiśle nie będzie po meczu z Levandią. Spodziewam się jedynie, że w obronie zadebiutuje sprowadzony z Serie A Urugwajczyk [Pablo Alvarez Menendez – przyp. ZK] i sam jestem ciekaw, jak się zaprezentuje.     

Mecze Lecha z Wisłą zawsze były zacięte.

Mecz rozpocznie się w sobotę o godz. 17 na stadionie Dialog Arena w Lubinie. Lechitów będzie na żywo dopingować być może nawet 5 tysięcy kibiców z Poznania. Pozostałym zostaje transmisja telewizyjna w TVP Sport lub TVP Poznań. 

Kiedy wrócą do gry kontuzjowani lechici? Choć sezon jeszcze się nie zaczął, w poznańskim Lechu szpital. Najdłużej na powrót na boisko będzie czekał Grzegorz Wojtkowiak – być może zacznie grać dopiero we wrześniu.

Mecz o Superpuchar Polski pokaże TVP Poznań Bezpośrednią transmisję telewizyjną z sobotniego meczu o Superpuchar Polski, w którym zmierzą się drużyny Lecha Poznań i Wisły Kraków będzie można obejrzeć na antenie TVP Poznań.