Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Szczuny nie dudlają", czyli tytuły filmów w poznańskiej gwarze na niecodziennych plakatach

Justyna Bryske
Justyna Bryske
Pomysł jest prosty: plakaty filmowe po poznańsku, które ...
Pomysł jest prosty: plakaty filmowe po poznańsku, które ... Marek Szmyt
Pomysł jest prosty: plakaty filmowe po poznańsku, które popularyzują gwarę. W ten sposób twórcy strony na Facebooku "Pyradajs" odświeżają poznańską gwarę.

Autorami "Pyradajs" jest trzech chłopaków: Marek Szmyt, który jest grafikiem, i dwóch korektorów: Kamil Skibiński i Jan Sobczak. Jak sami mówią, zależy im na propagowaniu lokalnej kultury miasta Poznania. Za medium popularyzacji gwary wybrali sobie film. Tworzą plakaty filmowe, a ich tytuły tłumaczą na poznańską gwarę. -Plakat jest świetnym odwołaniem do znanej wszystkim treści i pozwala na zabawę slowem, w tym przypadku tytułem filmu. Pierwszy plakat powstal dość spontanicznie. Inspirowani tworczością "QDiznajn" (strona na facebook`u napisana w śląskiej gwarze) stworzyliśmy alternatywnę wersję po poznańsku -Marek Szmyt.

Trójka twórców nieprzypadkowo wybrała dziedzinę filmu do popularyzacji gwary. -Kino to dobry sposób na przywolanie elementów kultury lokalnej w kontekście rzeczy znanych szerszemu gronu odbiorców -mówi  Marek Szmyt.

Gwara dla pyradajsów pokazuje styl życia poznaniaków, ich przywary i upodobania. -Pasjonat gwary to duże słowo, nie wiem, czy bym się tak nazwał. Gwara jest bardzo istotną cechą naszej lokalnej kultury, dlatego też staramy sie do niej odwolywać, ale nie nazwalibyśmy sie w tej dziedzinie ekspertami -mówi Marek Szmyt.

Kliknij, żeby zobaczyć zdjęcia

Plakaty filmowe mają drugie dno. Przywary poznaniaków czy cechy zyskują dodatkowy sens na tle znaczeń samego filmu, który wszyscy kojarzą. Dla twórców "Pyradajs" najważniejsza jest jednak grafika. -Zawsze staram się, żeby poza zabawną treścią plakat prezentowal odpowiedni poziom graficzny. Te aspekty uważam za priorytet, jezeli udaje sie przekazać coś jeszcze, uważam to za dodatkową wartość, ale nie poświęcam jej uwagi w procesie twórczym -mówi Marek Szmyt.

Pomysły na plakaty zgłasza cała trójka. -Na początku wyszedlem z kilkoma propozycjami, spośród których razem z Kamilem wybraliśmy najlepsze. Za realizację graficzną odpowiadam ja, ale zanim cokolwiek zostanie uznane za skończone, przechodzi jeszcze przez krytyczne oko pozostałej dwójki. Jeżeli ktoś ma koncept na plakat, to po prostu go zgłasza - mówi Marek Szmyt.

Justyna Bryske

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto