Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szef wielkopolskiej drogówki i jego zastępca stracili stanowiska

SAGA
Romuald Królak
Naczelnik wielkopolskiej drogówki, Zbigniew Rogala i jego zastępca Paweł Kubiś stracili swoje stanowiska. Decyzje mają związek z postępowaniem policjantów, którzy zatrzymywali kierowców na drodze nr 92 lecz zamiast kontrolować, odsyłali ich do ankieterów.

Sprawę opisała wczorajsza "Rzeczpospolita". Między 12 a 14 kwietnia policjanci z drogówki zatrzymywali kierowców przejeżdżających drogą krajową numer 92, między Słupcą a Koninem. Kierowali ich na pobocze, gdzie czekali ankieterzy z firmy Biuro Inżynierii Transportu.

Kierowcy odpowiadali na kilka pytań, między innymi o cel podróży, emisję spalin. Wśród zatrzymanych był - jak podaje gazeta - poseł Prawa i Sprawiedliwości Arkadiusz Mularczyk, który odebrał to działanie jako zmuszanie kierowców do udziału w badaniach dla prywatnej firmy.

- To były badania prowadzone na nasze zlecenie - mówi Zofia Kwiatkowska z Autostrady Wielkopolskiej.

- W związku z ustawą likwidującą winiety mamy obowiązek uaktualnić studium ruchu. Ankiety muszą być przeprowadzone w całym korytarzu A2. Na autostradzie przeprowadzaliśmy je przy trzech punktach poboru opłat. Takiej możliwości nie było na drodze alternatywnej. Dlatego o pomoc poprosiliśmy policję. Nikt, oprócz funkcjonariuszy, nie ma prawa zatrzymywać kierowców na drodze. Oni zrobili to w sposób zapewniający bezpieczeństwo użytkownikom drogi - dodaje Kwiatkowska.

Jak się dowiedzieliśmy, zgodę na pomoc drogówki w badaniach wydał naczelnik Rogala. Funkcjonariusze mieli "przy okazji" przeprowadzać kontrole kierowców, na przykład sprawdzać ich trzeźwość, uprawnienia do kierowania czy choćby to, czy nie są poszukiwani przez organy ścigania. Tak nie robili. Dopiero gdy sprawa wyszła na jaw dowiedział się o niej komendant wojewódzki. Szef wielkopolskiej drogówki zdecydował o udzieleniu pomocy Autostradzie Wielkopolskiej bez zgody szefa garnizonu.

- Zbigniew Rogala podał się do dymisji. Została ona przyjęta. Komendant odwołał też zastępcę naczelnika, Pawła Kubisia, który uczestniczył w projekcie - mówi Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji. - Komendant polecił drobiazgowo zbadać sprawę Zostało wszczęte postępowanie wyjaśniające.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto