Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szerszenie i osy atakują

Piotr MICHALSKI
- Likwidujemy po kilka kokonów os lub szerszeni tygodniowo - mówi Julian Goździcki z Poznańskiego Zakładu Dezynfekcji, Dezynsekcji i Deratyzacji. Ogromne roje owadów są zagrożeniem dla życia ludzi.

- Likwidujemy po kilka kokonów os lub szerszeni tygodniowo - mówi Julian Goździcki z Poznańskiego Zakładu Dezynfekcji, Dezynsekcji i Deratyzacji. Ogromne roje owadów są zagrożeniem dla życia ludzi. W minionych latach problem pojawiał się dopiero pod koniec sierpnia. W tym roku walka z owadami rozpoczęła się już w czerwcu.

W czwartek po południu, pracownicy Poznańskiego Zakładu Dezynfekcji, Dezynsekcji i Deratyzacji musieli interweniować w Krośnie koło Mosiny. Sytuacja była poważna. Szerszenie założyły gniazdo w dziupli drzewa przy parafii. Zdarzyło się kilka użądleń Proboszcz alarmował, że w sobotę będzie odpust i może dojść do nieszczęścia. Specjalna ekipa zagrożenie zlikwidowała.

Zgubne domowe środki

Takich zgłoszeń do Poznańskiego Zakładu Dezynfekcji, Dezynsekcji i Deratyzacji trafia kilka tygodniowo. O wiele więcej niż w minionych latach. Na zachowanie owadów mają wpływ anomalie pogodowe.
- Ostatnio szczególnie dużo zgłoszeń mamy do szerszeni. Mniej do os - przyznaje Julian Goździcki, kierownik sekcji usług w PZDDiD. Ludzie najczęściej najpierw wzywają na pomoc straż pożarną. Są jednak odsyłani do specjalistów. - Współdziałamy jednak ze strażą. Korzystamy z ich wozów z wysięgnikami, gdy gniazdo jest wysoko - mówi Julian Goździcki.
Pracownicy PZDDiD już od kilku jad zwalczają osy i szerszenie. Mają doświadczenie. Nie wolno próbować niszczyć gniazd domowymi sposobami. Rozsierdzone owady atakują ludzi i zwierzęta. W jednym roju może być ich ponad 60 tys. Gniazdo trzeba zniszczyć.

Trudna akcja

Pracownicy PZDDiD działają w dwuosobowych zespołach. Do akcji zakładają specjalne, grube kombinezony. Dłonie chronią rękawicami, a głowy pszczelarskimi kapeluszami. Zniszczenie roju nie jest proste. Trzeba wspiąć się na dużą wysokość z ciężkim zbiornikiem ze środkiem chemicznym na plecach. Owady atakują zbliżającego się intruza.
Szerszenie i osy upodobały sobie podpoznańskie miejscowości i ogródki działkowe Zdarza się jednak, że rój próbuje zagnieździć się na którymś z blokowisk.
Osoby wzywające pomoc muszą sobie zdawać sprawę, że taka usługa jest płatna. W granicach Poznania koszt wynosi ok. 90 złotych. Poza miastem jest drożej.

Bzyczące zagrożenia

Spośród naszych owadów najmniej groźne są pszczoły. Ich żądła to broń jednorazowego użytku. Tymczasem osy i szerszenie mogą żądlić kilkakrotnie. Szczególnie groźny dla człowieka jest jad samic szerszenia. Jad owadów powoduje stan zapalny. Najmocniej zagrożone są osoby uczulone. U nich już jedno użądlenie może mieć tragiczne następstwa. Mogą wystąpić zaburzenia krążenia i oddechu. Może nastąpić wstrząs. Najgroźniejsze są ukąszenia w okolice głowy i szyi. Reakcja alergiczna może się pojawić nawet po kilku godzinach, ale nie później niż przed upływem doby.

Julian Goździcki
Poznański Zakład Dezynfekcji, Dezynsekcji i Deratyzacji

Czasem ludzie proszą o poradę telefoniczną jak usunąć kokon os lub szerszeni. Nigdy takich porad nie udzielam. Wykorzystywanie środków przeznaczonych do zwalczania owadów w domu może się zakończyć tragicznie. One tylko rozdrażnią rój, który może zaatakować człowieka.

Jak pomóc?

Jak najszybciej wyciągnij żądło. Najlepiej użyć do tego pensety. Nie wolno rozdrapywać ranki.
Ze względu na możliwość wystąpienia reakcji alergicznej, osoba użądlona nie powinna zostawać sama.
Ból zmniejsza okład z octu, plastra cebuli. Dobrze działa czysta zimna woda lub lód.
Jak najszybciej zgłoś się do lekarza.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto