Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tajemnice Obiektu Specjalnego Templewo

ZelaznyJan
ZelaznyJan
Kamil Andrzej Misiak
Rosjanie ulokowali w Polsce supertajne składy głowic jądrowych. Informację o ich lokalizacji udało się jednak zdobyć amerykańskiemu wywiadowi.

Norad - odprawa

17 lipca 1983 r. godz. 7.07, North American Aerospace Defense Command (Dowództwo Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej), sekcja supertajnej bazy danych na Europę Środkowo-Wschodnią.

- Witam panie majorze Fox Kaisim – powiedział generał William Odom zastępca szefa sztabu amerykańskich sił lądowych ds. wywiadu.

- To najnowszy raport CIA. Dane zostały poddane analizie. Major Fox Kaisim położył na biurku generała czarną teczkę z napisem: „Top secret CIA NIE 11-14-79”

- Potwierdziliśmy informację, że w Polsce znajdują się supertajne składy głowic jądrowych. Znamy ogólną lokalizację trzech takich baz. Wszystkie ulokowano w otulinie wielkich poligonów. „Obiekt 3001” koło poligonu lotniczego w Podborsku, „Obiekt 3002” w Brzeźnicy przy poligonie Borne Sulinowo, oraz obiekt „Obiekt 3003” w Templewie przylegający do poligonu Wędrzyn”. W razie wybuchu wojny Rosjanie przekażą głowice jądrowe wytypowanym jednostkom rakietowym i lotnictwu Wojska Polskiego. Operacja nosi kryptonim: „Wisła”. W tych obiektach może znajdować się około 250 głowic. Sowieci posiadają również swoje składy na terenie Polski. Podobne magazyny głowic jądrowych znajdują się na terytorium NRD, Czechosłowacji, Węgier i Bułgarii.

- To są zdjęcia satelitarne strefy gdzie znajduje się obiekt specjalny 3003 – major Fox Kaisim rozłożył fotografie na dębowym biurku generała.

- Tak…doskonale zamaskowane. Zupełnie nic nie widać - stwierdził generał Odom, odkładając fotografie na biurko. Ale myślę majorze, że nie przynosi pan raportu, w którym są zdjęcia na których widać jedynie leśny zagajnik. - Czy stacjonują w tym regionie jakieś ważniejsze rosyjskie jednostki? – dodał generał zaciągając się papierosem.

- Nie. Rosjanie starają się nie rzucać w oczy. W Wędrzynie stacjonuje 5 Wyborski pułk pontonowy, 1038 samodzielny batalion pontonowo-mostowy oraz batalion saperów. W 1972 zwerbowaliśmy wysokiego oficera Sztabu Generalnego Ludowego Wojska Polskiego. Major wziął teczkę do ręki i odczytał:
- Jack Strong, a właściwie Kukliński. Pułkownik Kukliński

- Tak…słyszałem to nazwisko. Podobno odważny człowiek. Dostarczył nam wielu cennych dokumentów - powiedział generał Odom.

- Tak panie generale. Ten oficer dostarczył nam również dość szczegółową dokumentację techniczną obiektów specjalnych, w których jest przechowywana broń jądrowa w Polsce. Dział analiz przygotował specjalne opracowanie. Mam specjalną prezentację.

Major Fox Kaisim stanął przy ekranie projekcyjnym. Wziął do ręki wskaźnik. Proszę spojrzeć.

- Teren bazy zajmuje około 300 hektarów. Znajdują się tam koszary z zapleczem socjalnym. Nad całością rozciąga się siatka maskownicza, dlatego na zdjęciach satelitarnych widać tylko leśny zagajnik. W bazie przebywać może około 120 żołnierzy i 60 osób z obsługi technicznej. Teren otacza kilka płotów z drutu kolczastego, pomiędzy, którymi znajdują się czujniki ostrzegawcze oraz ścieżki dla wartowników z psami. Na całym terenie znajdują się również fortyfikacje polowe i lekkie schrony. W centrum kompleksu znajdują się dwa bliźniacze schrony z podziemnymi halami. Posadzono na nich drzewa iglaste. Magazyny dzieli odległość około 300 metrów. Schrony ulokowano w terenie w taki sposób, aby ich osie podłużne znajdowały się prostopadle do siebie. Każdy ma dwoje przeciwległych drzwi przeładunkowych i dwie duże śluzy przeciwgazowe.

- A więc zdają sobie sprawę z możliwości naszego uderzenia atomowego na taki obiekt?

- Tak panie generale. Taka konstrukcja ma na celu zminimalizowanie ryzyka uszkodzenia lub zniszczenia tych drzwi przez falę uderzeniową wybuchu atomowego. Schrony są dwukondygnacyjne. Kondygnacja naziemna jest niewielka i mieści tylko wejścia ze śluzami gazoszczelnymi zamykanymi stalowo-betonowymi drzwiami pancernymi. Są tam również podesty-antresole oraz suwnica do przeładunku pojemników z głowicami. Kondygnacja dolna jest w całości poniżej poziomu terenu. Jej część centralna, pokrywająca się z kondygnacja górną, to hala przeładunkowo-obsługowa. Obok usytuowane są komory magazynowe, które umieszczono prostopadle do osi wejść, najprawdopodobniej w celu ograniczenia uszkodzeń po przełamaniu drzwi pancernych przez falę uderzeniową. Komory są również zamykane pancernymi drzwiami. W schronie znajduje się siłownia awaryjna, filtry powietrza, sala agregatów chłodzących, laboratorium, podręczne magazyny.

- A to obiekt dobrze nam znany – schron typu „Granit” wykonany z obsypanych ziemią prefabrykowanych tubingów, które skręcono śrubami i ustawiono na betonowej płycie posadzce. Ma formę przelotowego tunelu o średnicy około 6 i długości 30 metrów. Końcowe odcinki z obu stron tworzą masywniejsze tubingi zamykane stalowymi wrotami. Przechowują w nich nowocześniejsze głowice, bomby i pociski, które nie podlegają tak wyśrubowanym reżimom składowania.

- Czy można użyć jednostki specjalnej do neutralizacji tego obiektu - spytał generał Odom, przeglądając materiały z teczki.

- Są przygotowani na taką ewentualność panie generale. Jak pan wie, Rosjanie są w stanie poświęcić kilkadziesiąt samolotów, albo spisać na straty dywizję powietrznodesantową, żeby tylko zniszczyć brygadę rakiet taktycznych. I sami postępują według tej logiki, zakładają atak dywersyjny na swój obiekt. Teren bazy otacza kilka linii płotów z drutu kolczastego, pomiędzy którymi znajdują się czujniki ostrzegawcze oraz ścieżki dla wartowników i psów strażniczych. Wybudowano tam liczne fortyfikacje polowe i półstałe z prefabrykatów. Szacujemy, że na terenie specjalnej zony może być około 100 różnych typów obiektów fortyfikacji polowych. Terenu pilnuje specjalna jednostka Specnazu. Część żołnierzy ma za sobą służbę w Afganistanie. To zawodowcy.

- Wobec tego, co pan proponuje majorze?

- Atak za pomocą broni atomowej. Myślę, że w przypadku tego obiektu możemy użyć bomby B61. Mamy na wyposażeniu specjalny model wyposażony w stalowy grot z opóźnionym zapalnikiem. Bomba wbija się w grunt na głębokość około 6 metrów, jest przeznaczona do niszczenia celów umocnionych. Wybuch spowoduje wytworzenie olbrzymiej fali uderzeniowej w samym gruncie. Atak trzeba należy przeprowadzić w bliskiej strefie tego obiektu. Samoloty mogą wystartować z bazy w Niemczech.

- Przygotowałem również dla pana raport o większych miastach w zachodniej Polsce. Między innymi o Wrocławiu i Poznaniu. W tym ostatnim mieści się mieści się Przedstawicielstwo Komunikacji Wojskowej Armii Radzieckiej przy Sztabie Generalnym a także Dowództwo Wojsk Lotniczych Ludowego Wojska Polskiego. Poznań to aglomeracja miejska ponad 500 tys. mieszkańców. Ważny węzeł komunikacji zwłaszcza kolejowej. Niedaleko miasta znajduje się wojskowa baza lotnicza. Na wyposażeniu mają samoloty myśliwskie Mig 21. Wywiad dostarczył również informację, że niedaleko Poznania na poligonie w Biedrusku stacjonuje tajna jednostka: 3 Brygada Rakiet Operacyjno-Taktycznych. Jest to jednostka frontowa o podwyższonej gotowości bojowej. Dysponują zestawami rakietowymi typu R-17 Scud B. Brygada ćwiczy symulowane ataki z wykorzystaniem głowic jądrowych. Więcej informacji ma pan w raporcie.

- Wywiad dostarczył nam również informację, że w tym roku Rosjanie podjęli decyzję o eksporcie samolotu szturmowo-bombowego SU-22M4. Polska złożyła zamówienie na ten myśliwiec. Te samoloty mogą być nosicielami broni atomowej. Myśliwce najprawdopodobniej trafią do 6 Pułku Myśliwsko-Bombowego w Pile. Wywiad potwierdził informację, że została wyselekcjonowana grupa polskich pilotów, którzy biorą udział w ćwiczeniach z bronią atomową. Treningi odbyły się na poligonie w Kazachstanie.

Generał William Odom odłożył teczkę i spojrzał na majora. Wyciągnął srebrną papierośnicę i zapalił kolejnego w tym dniu papierosa.

- Majorze Kaisim mam dla pana kolejne zadanie. Pojedzie pan do Londynu, jako nasz oficer łącznikowy. I spotka się z pewną kobietą, panią Margaret – powiedział generał zaciągając się papierosem.

To jakaś seksowna agentka do zwerbowania ? – zapytał nieco ironicznie major.

Ma pan specyficzne poczucie humoru majorze…generał uśmiechnął się. Margaret Thatcher – premier Wielkiej Brytanii. W listopadzie przeprowadzimy symulacyjne uderzenie jądrowe na dwadzieścia pięć tysięcy celów wojskowych na obszarze całego Układu Warszawskiego. Jest pan osobiście odpowiedzialny za dokładne rozpoznanie i eliminację kilkuset celów militarnych. W tym na pewno tych trzech składów głowic jądrowych w Polsce. Uderzymy w rafinerie, elektrownie, węzły komunikacyjne, przeprawy mostowe a także duże ośrodki administracyjne i gospodarcze. Uderzenia jądrowe będą skoordynowane z atakiem przy użyciu broni konwencjonalnej. W ćwiczeniach najprawdopodobniej weźmie udział pan prezydent. Operacja nosi kryptonim Able Archer 83.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto