Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trener Lecha z respektem przed drużyną Bakero

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
W niedzielę piłkarze Kolejorza rozegrają pierwszy mecz rundy wiosennej. Poznaniaków czeka starcie z Polonią Warszawa, która zimą nieźle spisywała się w sparingach.

Poznańscy kibice z utęsknieniem oczekują wznowienia rozgrywek piłkarskiej ekstraklasy. Chodzi nie tylko o sportowe emocje, ale i o powrót Kolejorza z Wronek na stadion przy ul. Bułgarskiej. Zanim jednak lechici zmierzą się u siebie z Cracovią, czeka ich wyjazdowy mecz z Polonią Warszawa.

Po jesieni Czarne Koszule zajmują zaledwie 14. miejsce w tabeli, ale zimowe transfery do drużyny prowadzonej przez słynnego Hiszpana Jose Marię Bakero sprawiły, że nie można ich lekceważyć.

- Doszedł do nich Brzyski i Gancarczyk, czyli zawodnicy, którymi interesuje się selekcjoner Franciszek Smuda, do tego Hiszpan mający za sobą epizod w Barcelonie i napastnik z Chile, więc na pewno personalnie prezentują się zdecydowanie solidniej niż jesienią – przyznaje Jacek Zieliński, trener Lecha.

Chilijczyk to Cesar Cortes Pinto, którego przejście do Polonii ma być wielkim hitem transferowym.
- Moja wiedza o Chilijczyku jest żadna, zresztą na mecz z nami chyba jeszcze nie będzie uprawniony do gry – mówi Zieliński.

Polonia zaimponowała także wynikami zimowych sparingów. Warszawianie m.in. zremisowali z Valencią 1:1 i pokonali 1:0 Zenit Sankt Petersburg.
- Oglądałem mecz z Valencią i rzeczywiście zaprezentowali się bardzo dobrze – potwierdza szkoleniowiec Kolejorza.

W niedzielę sprzymierzeńcem Czarnych Koszul może być także boisko. Po zimie stan murawy przy ul. Konwiktorskiej jest fatalny, a w takich warunkach łatwiej jest się bronić niż atakować. Dla Lecha, który ma w tabeli 8 punktów straty do Wisły, każde kolejne potknięcie może znacznie oddalić szanse na mistrzostwo.

- Cel postawiony przed nami przed sezonem nieco się oddalił, ale cały czas walczymy o najwyższe laury – mówi Zieliński, który nie chce mówić, czy władze kluby postawiły przed nim konkretne zadanie na rundę wiosenną. – Skupiamy się na najbliższym meczu i tak po kolei chcemy stawiać małe kroczki.

Szkoleniowiec Kolejorza przyznaje, że największe wzmocnienie zimy to obok Siergieja Kriwieca brak kolejnych kontuzji. Większość zawodników, którzy jesienią nabawili się poważnych kontuzji, dochodzi już do pełnej formy. Ciągle jednak nie wiadomo, kiedy na boisko będzie mógł wrócić Marcin Kikut, który nabawił się poważnego urazu czaszki.

- Fizycznie Marcin jest już w formie sprzed kontuzji i pali się do gry, ale przy tego typu urazach trzeba uważać i nie wiemy, kiedy lekarze pozwolą mu na grę – wyjaśnia Zieliński.

W kadrze pierwszej drużyny w ogóle nie ma Andersona Cueto, który został przesunięty do Młodej Ekstraklasy i wygląda na to, że prędko stamtąd nie wróci.
- Anderson przegrał rywalizację z młodymi zawodnikami na własne życzenia – mówi trener Lecha. – Następny krok należy do zawodnika, niech udowodni w Młodej Ekstraklasie, że zasługuje na grę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto