Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wilda na Glanc: Kolejny przedsiębiorca dołączył do akcji

Błażej Dąbkowski
Kolejny przedsiębiorca dołączył do akcji Wilda na glanc
Kolejny przedsiębiorca dołączył do akcji Wilda na glanc Błażej Dąbkowski
Bez kolorowych naklejek i banerów na witrynie, za to z estetycznym szyldem, który swą pstrokacizną nie bije po oczach przechodniów. Tak wygląda od niedawna otoczenie sklepu rowerowego przy ul. Górna Wilda. Jego właściciel jest drugim przedsiębiorcą, który zdecydował przyłączyć się do akcji "Wilda na Glanc", mającej uporządkować chaos reklamowy w poznańskiej dzielnicy.

- O inicjatywie dowiedziałem się kilka miesięcy temu z Facebooka, ale dopiero pierwsza realizacja, którą wykonano przy zakładzie fotograficznym znajdującym się w okolicy rynku Wildeckiego, ostatecznie mnie przekonała - przyznaje Bartłomiej Rzanny, właściciel sklepu Max Bike i mieszkaniec Wildy.

Przedsiębiorca zwrócił się do organizatorów akcji tuż przed otwarciem swojego biznesu i, jak sam przyznaje, natychmiast udzielono mu wszelkich wskazówek. - Od zaprojektowania do wykonania szyldu minęło raptem 3-4 dni i był już gotowy do zawieszenia - mówi Rzanny.

Koszt szyldu dopasowanego do podziałów elewacji kamienicy, linii okien oraz drzwi nie był wysoki - wyniósł przedsiębiorcę ok. 400 zł. - To nie jest dużo, zwłaszcza jeśli myśli się o otaczającej nas reklamowej samowolce - dodaje.

ZOBACZ TAKŻE: Wilda na Glanc: Fotograf zmienia szyld. "Denerwowały mnie reklamy banków"

"Wilda na Glanc" ma w najbliższym czasie przyspieszyć. Dzięki finansowemu wsparciu Biura Prezydenta Poznania, w tej chwili drukowane są ulotki, z którymi do najemców i właścicieli kamienic wyruszą członkowie Stowarzyszenia Wildzianie, współorganizatorzy akcji. Będą oni zachęcać do tworzenia nowych szyldów, usuwania reklam zamkniętych już firm, a nawet odmalowywania fasad budynków.

- Zwłaszcza ich właściciele są istotnym ogniwem akcji, ponieważ mają duży wpływ na zachowanie najemców. Podpisując z nimi umowy mogą zażyczyć sobie, by zadbali oni bardziej o estetykę swoich sklepów czy punktów usługowych - komentuje Dorota Bonk-Hammermeister ze Stowarzyszenia Wildzianie.

- O tym, że o akcji zrobiło się głośno, przekonał mnie mój znajomy fryzjer z Wildy, u którego się strzygę - śmieje się Piotr Libicki, plastyk miejski i jeden z pomysłodawców inicjatywy. - Dobrze, że jest świadomy, iż jego to także będzie dotyczyć - dodaje. Jak zapowiadają przedstawiciele agencji PoorNoMore, współorganizatora "Wildy na Glanc", na początku przyszłego roku, przedsiębiorcy, którzy zmienili szyldy, otrzymają specjalne certyfikaty.

Więcej o akcji "Wilda na Glanc" przeczytasz tutaj

- To miłe, choć najbardziej budujące jest uznanie starszych wildzian. Gdy w moim sklepie pojawił się ostatnio senior, stwierdził, że szyld nie tylko wygląda świeżo, ale także oddaje charakter naszej dzielnicy - podsumowuje Bartłomiej Rzanny.

Co się dzieje w stolicy Wielkopolski? Zajrzyj na poznan.naszemiasto.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto