ICHOT to chyba najbardziej pechowa z realizowanych inwestycji w Poznaniu. Praktycznie od samego początku mówi się o kolejnych opóźnieniach w harmonogramie robót. W środę pojawiła się jednak informacja o wstrzymaniu prac budowlanych. Decyzję podjął Andrzej Nowakowski, dyrektor spółki Infrastruktura Euro Poznań 2012 odpowiedzialnej za tę inwestycję. Powodem miały być rysy, jakie pojawiły się na jednej ze ścian wznoszonego gmachu.
- Na jednej ze ścian pojawiły się zarysowania. Prowadzone są analizy, które określą, na ile są one poważne i co należy zrobić, aby wyeliminować to zjawisko - wyjaśnia Krzysztof Woch, rzecznik prasowy Hydrobudowy Polska. - Przy takiej konstrukcji obiektu naturalne jest, że nawet najmniejsze zarysowania są bardzo dokładnie analizowane.
Jak zapewnia Woch, zarysowania są bardzo drobne i z całą pewnością nie można ich nazwać pęknięciami.
- Z przekazanych mi informacji wynika, że mają średnicę 0,2 mm - wyjaśnia rzecznik prasowy Hydrobudowy. - W żaden sposób nie są one zagrożeniem dla budowy, większość osób pewnie by nawet ich nie zauważyła. Będą jednak sprawdzane, ponieważ powstały na betonie najwyższej klasy.
W tym momencie nie wiadomo jednak, ile czasu zajmie wykonanie powstałych analiz zarysowań.
– Liczymy, że wynik poznamy w ciągu maksymalnie dwóch tygodni i następnie prace zostaną wznowione – mówi Woch. – Wstrzymane zostały tylko prace przy wznoszeniu ścian budynku. Pozostałe, np. instalacyjne, są kontynuowane.
Przypomnijmy, że budynek Interaktywnego Centrum Historii Ostrowa Tumskiego miał być gotowy pod koniec maja i ten termin cały czas figuruje w umowie. Co jakiś czas w mediach pojawiały się jednak kolejne informacje o opóźnieniach w budowie.
– Przypominam, że budowa została podzielona na dwa etapy – mówi Krzysztof Woch. – My odpowiadamy za realizację drugiego etapu. Plac budowy przejęliśmy w lipcu, ale z uwagami, dotyczącymi m.in. braku dokumentacji powykonawczej, w tym protokołu odbioru przez nadzór robót pierwszego etapu inwestycji (obejmował palowanie i płytę fundamentową). Wykonane badania i pomiary wykazały wady i braki w wykonanych robotach związanych z płytą fundamentową. W związku z czym wykonawca pierwszego etapu musiał dokonać poprawek. W rezultacie my, zamiast w sierpniu, prace żelbetowe dotyczące głównej części budynku mogliśmy rozpocząć dopiero z początkiem października.
Jak wyjaśnia Woch, podczas prac napotkano także na kolizje i rozbieżności w dokumentacji projektowej, co wymagało uzyskania dokumentacji zastępczej.
- Twierdzenia, że termin realizacji budynku może się istotnie wydłużyć, są zatem jak najbardziej zasadne, ale przypisywanie winy za to opóźnienie Hydrobudowie, jest absolutnie nieuzasadnione - twierdzi rzecznik Hydrobudowy.
Zobacz, jak będzie wyglądało ICHOT: |
**
**
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?