Spis treści
Odbył się pogrzeb Maurycego
- Dowiedziałem się o miejscu, gdzie Maurycy został pochowany przez przypadek od znajomej. Miałem taką możliwość, żeby potwierdzić imię i nazwisko, datę urodzenia, datę zgonu, wszystko się zgadzało - opowiada Artur Górniak, taksówkarz pracujący na co dzień w M1 Taxi.
- Grób wygląda bardzo skromnie, tak chcieli rodzice dziecka. Z tego co wiem, ktoś codziennie przychodzi i poprawia grób, bo na dzień dzisiejszy zrobiony jest w kształcie serca – opisuje miejsce pochowania chłopca taksówkarz.
Rodzina 5-latka zdecydowała się na kameralny pogrzeb bez udziału mediów.
W miejscu tragedii na ulicy Karwowskiego w Poznaniu, chodnik zalało morze zniczy, pluszaków oraz pożegnalnych wiadomości, a wśród nich jedna bardzo wymowna "Śpij mały aniołku". W ostatnią drogę z Maurycym mieli udać się poznańscy taksówkarze wraz z kierowcami z Warszawy. Otrzymali oni jednak informację, że chłopiec został pochowany w ciszy, tak jak zadecydowali rodzice dziecka.
- Szanujemy decyzję rodziny. Chcieli to zrobić po prostu w ciszy, w spokoju - wiadomo jaki to jest ból. Szanujemy to, dlatego też nie chcemy tego w żaden sposób tego rozdmuchiwać, żeby bólu nie powiększać - to ogromna tragedia dla rodziców chłopca - współczuje Artur Górniak.
Taksówkarze przekażą pieniądze drużynie szpiku
Kierowcy taksówek mieli przejechać w kondukcie żałobnym przez Poznań, dlatego też zorganizowali zbiórkę na wieniec z białych róż w kształcie serca, który mieli złożyć przy grobie małego Maurycego. Ze względu na szacunek dla decyzji rodziców chłopca, zdecydowali się na przekazanie zebranych pieniędzy na pomoc dzieciom z hospicjum.
- Zebraliśmy około 2600 złotych, pieniążki przeznaczymy dla drużyny szpiku, która organizuje akcję Szpikowa Paczka 2023 dla dzieci z hospicjum. Nie przywrócimy im zdrowia, ale chcemy taką fajną paczką dołożyć swoją małą cegiełkę i sprawić by na ich twarzy pojawił się ten dziecięcy uśmiech - powiedział taksówkarz pracujący w M1 Taxi.
- Chciałbym podziękować wszystkim kolegom i koleżankom taksówkarzom z Poznania i Warszawy, którzy dołożyli cegiełkę w naszej akcji oraz wszystkim prezesom stowarzyszeń zawodowych taksówkarzy - dodał Artur Górniak.
Tragiczna śmierć 5-latka na Łazarzu
18 października około godziny 10 rano cały Poznań wstrzymał oddech po informacji, która w szybkim tempie obiegła cały kraj. Na poznańskim Łazarzu doszło do wydarzenia, do którego dojść nigdy nie powinno. Mały przedszkolak, 5-letni Maurycy podczas wyprawy na pocztę z przedszkola nr 48, został dźgnięty nożem przez 71-letniego mężczyznę. Chłopca nie udało się uratować, a tuż przez dniem Wszystkich Świętych odbył się pogrzeb Maurycego, o czym dowiedzieli się przez przypadek poznańscy taksówkarze.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Nowy odcinek "Miejskich Historii" - Piła:
Obserwuj nas także na Google News
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?