Zamierzają stworzyć strażacki poligon

Władze poznańskiej Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej zamierzają zorganizować poligon dla swoich kadetów. Wybrano już miejsce. Sześciohektorowe pole leży w Luboniu nad brzegiem Warty.

Jednak zanim kadeci zaczną ćwiczyć w Luboniu upłynie jeszcze sporo wody w Warcie. Mimo iż rozmowy władz szkoły z władzami Lubonia trwają już od ponad roku, przed sfinalizowaniem sprawy należy jeszcze dopełnić wiele formalności.

Minister się zgodził

- Mamy już zgodę ministra ochrony środowiska - wyjaśnia st. kpt. Leszek Nawrocki, naczelnik wydziału technicznego SA PSP w Poznaniu. - Jednak jest ona uzależniona od zmian jakich muszą dokonać lubońscy samorządowcy.
- Chodzi o zmianę planu ogólnego przestrzennego zagospodarowania Lubonia - wyjaśnia Włodzimierz Kaczmarek, burmistrz Lubonia. - Myślę, że procedury z tym związane rozpoczną się jeszcze tego roku.
Niestety, są one dosyć czasochłonne i trwają około roku.
Wybór Lubonia na miejsce lokalizacji poligonu strażackiego nie był dziełem przypadku - teren leży bowiem nad brzegiem Warty.

Ważna Warta

- Usytuowania nad rzeką jest bardzo korzystne - stwierdza L. Nawrocki. - Prowadzenie akcji na rzece jest bowiem bardzo specyficzne i należytego efektu nie da się osiągnąć symulując zdarzenia na innych akwenach. Ponadto byłoby to przygotowane miejsce do postawienia zapory w przypadku skażenia płynącego z góry rzeki (następne znajduje się na przystani kajakowej na osiedlu Piastowskim).
Kadeci ćwiczyliby, m.in: stawianie zapór, pomoc podczas powodzi czy akcje prowadzone pod wodą. Lokalizacja jest także korzystna (jeśli chodzi o zabezpieczenie przeciwpożarowe) dla lubonian, zwłaszcza po likwidacji zawodowej jednostki straży pożarnej, która stacjonowała w tym mieście.
- Gdy wszystko zostanie zorganizowane, teren będzie musiał być pilnowany. Być może powstanie tam nawet swego rodzaju posterunek- tłumaczy L. Nawrocki. - Byłaby to więc swego rodzaju wysunięta placówka naszej szkoły.
Jak się okazuje, poznańscy strażacy nie mają swojego poligonu. Dotychczas, aby ćwiczyć jeździli do Biedruska. Jednak ze względu na odległości dojazdy są niekorzystne. Luboń byłby idealnym miejscem - ze szkoły mieliby zaledwie kilka minut drogi.

Zbierają rekwizyty

Wierząc, iż wszystko jest na najlepszej drodze, kadeci powoli kompletują sprzęt który będą wykorzystywać do ćwiczeń. Pomoc zadeklarowało już wiele zakładów pracy, które podarowały m.in. stare cysterny.
- Mamy już nawet śmigłowiec - tajemniczo mówi L. Nawrocki. - Tymczasowo parkuje na terenie szkoły.
Okazuje się, iż strażacy podpatrzyli w jaki sposób można wykorzystać stary nielatający już sprzęt podczas wizyty na olbrzymim 60-hektarowym podobnym poligonie na Białorusi.
- Helikopter będzie stał na specjalnym stojaku kilka metrów nad ziemią - Symulowany będzie z niego ,,desant’’ jednostek ratownictwa wysokościowego - tłumaczy L. Nawrocki
Wiedząc, iż poligon najprawdopodobniej powstanie, kadeci przygotowują już wiele prac dyplomowych, właśnie z myślą o wykorzystaniu ich przez kolegów z młodszych roczników.

st. kpt. Leszek Nawrocki
naczelnik wydziału technicznego SA PSP w Poznaniu

Poligon pozwoliłby na jeszcze lepsze przygotowanie kadetów do prowadzenia akcji ratowniczych. Działaniami zmierzającymi do powstania tego obiektu zainteresowana jest także komenda wojewódzka PSP, ponieważ poligon byłby wykorzystywany nie tylko przez kadetów ale również przez strażaków zawodowych.

Włodzimierz Kaczmarek
burmistrz Lubonia

Zarząd Miasta jest za powstaniem poligonu. Jednak procedura wymagana przy tego typu zmianach jest czasochłonna. Nie można także przewidzieć czy mieszkańcy bądź instytucje nie zgłoszą sprzeciwów.