Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zapomnieć o Wiśle i wygrać z Lechią

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Trener Lecha Jacek Zieliński zapewnia, że mimo remisu z Wisłą Kraków jego zespół ciągle wierzy w szansę na zdobycie mistrzostwa. W środę na Bułgarskiej rywalem Lecha będzie Lechia Gdańsk.

W Poznaniu po remisie w Krakowie nastroje jakby nieco przygaszone. Lechici zmarnowali szansę na zbliżenie się do prowadzącej w tabeli Wisły Kraków.
- Wszyscy wiemy, że nie zagraliśmy na takim poziomie, na jaki nas stać, ale cały czas jesteśmy w grze i będziemy walczyć do samego końca – zapewnia trener Zieliński. – Piłkarze byli mocno zdenerwowani po meczu, ale to dobry znak.

Problem w tym, że Lech musi teraz nie tylko wygrać wszystkie 5 ostatnich meczów sezonu, ale tez liczyć na potknięcia drużyny Henryka Kasperczaka. Zieliński twierdzi, że wszystko jest jeszcze możliwe i Wisła na pewno będzie musiała się oglądać za plecy.

Ewentualne wpadki na nic się zdadzą, jeśli przydarzą się także Kolejorzowi. Pierwsza przeszkoda to Lechia Gdańsk, z którą Lech zmierzy się już w środę na stadionie przy Bułgarskiej. Z pozoru to niegroźny rywal, bo gdańszczanie praktycznie nie grają już o nic – spadek im nie grozi, gra w europejskich pucharach też.
- Ale to znaczy, że zagrają z nami bez obciążenia psychicznego, a Lechia umie grać ofensywną piłkę – zauważa jednak Zieliński. – Wiem, że w Poznaniu zabraknie im kilku podstawowych piłkarzy, ale czasem właśnie ci rezerwowi, jak to mówimy „spuszczeni z łańcucha”, pokazują, że potrafią grać i chcą się pokazać.

Lista zawodników Lechii, których zabraknie jest rzeczywiście wyjątkowo długa. Przeciwko Lechowi zabraknie Krzysztofa Bąka, Tomasza Dawidowskiego i Piotra Wiśniewskiego, Karola Piątka, Jakuba Zabłockiego, Petera Cvirika, Macieja Osłowskiego, Marko Bajicia.

W Lechu z kolei z powodu żółtych kartek nie zagra Seweryn Gancarczyk, którego zastąpi na lewej obronie Luis Henriquez, choć po kontuzji gotowy do gry jest już Ivan Djurdjević.
- Luis w meczu z Arką pokazał, że można na niego liczyć i jest przygotowywany do gry – zapowiada Zieliński.

Między słupkami stanie ponownie Krzysztof Kotorowski, gdyż przedłuża się powrót do pełni zdrowia Jasmina Buricia. Szkoleniowiec Kolejorza mówi, że w środę Bośniaka zabraknie nawet na ławce rezerwowych, ale być może będzie gotów do gry w kolejnym spotkaniu.

Poznańskich kibiców i Jacka Zielińskiego trochę martwi ostatnia nieskuteczność Roberta Lewandowskiego.
- Rzeczywiście Robert ma ostatnio serię meczów bez gola, ale wierzę, że w środę się odblokuje i znów zacznie regularnie trafiać – przyznaje trener Lecha, który uważa, że nie ma mowy o tym, iż napastnik Kolejorza myślami jest już w Borussi Dortmund, do której ma trafić latem. – Robert chce odejść z Lechak z koroną króla strzelców i tytułem mistrza Polski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto