Właśnie z takiego założenia wyszła Hanna Jarząbek, artystka-fotografik, której prace można podziwiać w Wyższej Szkole Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa. To właśnie tam, w galerii "2 pi r" wystawiono fotografie pod wspólnym tytułem "Margines odmienności".
Na zdjęciach przedstawiono kobiety podczas zwykłych, codziennych czynności. Skąd więc nazwa wystawy? Powód jest jeden: wszystkie bohaterki przedstawione na fotografiach są lesbijkami.
Zdaniem autorki wystawy odmienna orientacja seksualna wciąż wywołuje w Polsce wiele kontrowersji.
- Po powrocie do Polski uderzyły mnie dwie rzeczy - opowiadała podczas wernisażu Hanna Jarząbek. - Po pierwsze, powszechne na każdym szczeblu i w każdym środowisku akceptowanie języka homofobicznego. Drugą natomiast sprawą było moje wrażenie, że osoby homoseksualne są postrzegane jedynie przez pryzmat swojej orientacji seksualnej. Ludzie nie widzą, że to są tacy sami ludzie, jak wszyscy heteroseksualni.
Właśnie aby pokazać tę zwyczajność powstała seria zdjęć, czy też - jak opisuje wystawę Monika Piotrowska, kurator wystawy - społecznie zaangażowana akcja fotograficzna. Na fotografiach możemy więc zobaczyć lesbijskie pary podczas ich codziennych, rutynowych zajęć, takich jak jedzenie posiłków czy też rozmowy z przyjaciółmi.
Ale Jarząbek towarzyszyła swoim bohaterkom również w innych miejscach. Na jednym ze zdjęć widać dwie kąpiące się razem, roześmiane dziewczyny. Zdjęcie nie epatuje jednak nagością czy erotyzmem. Kolejne zdjęcie - młoda dziewczyna podczas badania USG brzucha. Na jednym z następnych zdjęć widać dwie kobiety leżące w łóżku. Mogłoby się wydawać, że Jarząbek wkroczyła w sferę intymną tych par. Po części tak zapewne było, jednak sama autorka przyznaje, że to fotografowane kobiety miały mówić "stop", gdy nie chcą aby coś się znalazło na zdjęciach.
Autorka zdjęć na stałe mieszka w Barcelonie. Jedynym więc sposobem, aby znaleźć kontakt do par chcących wziąć udział w projekcie było zamieszczanie ogłoszeń na portalach homoseksualnych, a także wysyłanie projektu do różnego rodzaju stowarzyszeń. W wyniku tych działań do artystki zgłosiło się 9 par kobiet, które możemy podziwiać na fotografiach. Hanna Jarząbek przyznaje przy tym, że sama tworzy parę z mężczyzną, a tematem zainteresowała się wyłącznie z powodu niechęci do jakiejkolwiek dyskryminacji.
Wystawę można oglądać w Rotundzie WSNHiD do 19 kwietnia 2010 r.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
