- To był dla nas kluczowy mecz. Po porażce w finale Pucharu Polski zespół się podniósł, pokazał, że jest silny psychicznie, a to będzie bardzo ważne w tych ostatnich meczach – tak mówił po wygranej z Górnikiem Zabrze Jose Mari Bakero.
Zaledwie cztery dni później „silni psychicznie” piłkarze Kolejorza w meczu z Wisłą Kraków nie przeprowadzili nawet jednej udanej akcji. Po beznadziejnym występie przegrali 0:1 i na cztery kolejki przed końcem sezonu tracą cztery punkty do trzeciego miejsca w tabeli, ostatniego dającego przepustkę do gry w Lidze Europejskiej.
- Teraz każdy mecz jest dla nas jak finał, będzie meczem o życie – mówi Bakero.
Problem w tym, że takie deklaracje kibice Lecha słyszą już mniej więcej od... 10. kolejki tego sezonu. Najpierw Lech miał gonić Jagiellonię Białystok, którą teraz z dużym zapasem wyprzedza Wisła Kraków. Wiślaków Kolejorz dogonić już nie może, Jagiellonię jeszcze tak, ale chętnych na drugie i trzecie miejsce jest w tym sezonie wyjątkowo dużo.
Jednym z nich jest Ruch Chorzów, z którym Lech zmierzy się w sobotę na Bułgarskiej. Aktualnie chorzowianie wyprzedzają poznaniaków o dwa punkty, więc teoretycznie nawet remis w Poznaniu nie będzie dla nich złym wynikiem. Bakero wierzy jednak w zwycięstwo swoich podopiecznych.
- Gramy u siebie i ciągle mamy szanse na miejsce dające awans do europejskich pucharów – przypomina Hiszpan, który jednak dopiero od dziennikarzy dowiedział się, że kibice w sobotę nie zamierzają dopingować swojej drużyny na znak protestu przeciwko ostatnim represjom wymierzonym w środowisko kibicowskie w Polsce.
- Nic o tym nie wiedziałem, ale uszanujemy tę decyzję kibiców, jakoś staram się zrozumieć tę sytuację w polskim futbolu – mówi Bakero. – Sama jednak obecność kibiców na trybunach będzie dla nas ważna.
Brak dopingu to nie jedyna zła wiadomość dla trenera Lecha. W sobotę na pewno nie będzie mógł zagrać kontuzjowany Artjoms Rudnevs, który być może będzie wyłączony z gry do końca sezonu. Zastąpi go najprawdopodobniej tak jak w Krakowie Vojo Ubiparip
- Vojo, Kuba Wilk i Jacek Kiełb to tacy zawodnicy, którzy muszą poczuć, że mam do nich zaufanie – wyjaśnia szkoleniowiec Lecha.
Gotowy do gry ma być Ivan Djurdjević, którego zabrakło w meczu z Wisłą.
Początek meczu Lech Poznań – Ruch Chorzów w sobotę, 14 maja o godz. 19.15.
Czytaj też: |
Protest kibiców: Na Bułgarskiej będzie szaro, smutno i ponuro Po ostatnich represjach nakładanych na środowisko kibiców piłkarskich, ci odpowiadają protestem, który można nazwać strajkiem. |
Lech – Ruch: Kibice jednak wejdą na stadion! Wojewoda wielkopolski wydał zgodę, aby sobotni mecz Lecha Poznań z Ruchem Chorzów odbył się przy udziale publiczności. |
Lech – Ruch: Jak dojechać na stadion? Prezentujemy zmiany w organizacji ruchu wprowadzone w związku z meczem Lech Poznań – Ruch Chorzów. Inaczej będą też kursować autobusy i tramwaje. |
Plakat musi śpiewać 8 maja - 24 lipca 2011 | Muzeum Narodowe w Poznaniu |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?