Akcja strażników miejskich i drogówki przynosi efekty

Zaparkowane na chodnikach, ulicach, na trawnikach i przejściach dla pieszych. Samochody w Poznaniu parkowane są wszędzie. Przeszkadza to zarówno w poprawnym działaniu komunikacji miejskiej, jak i zwykłym przechodniom, którzy co chwilę omijać muszą takie pojazdy. Do tego notorycznie łamane są zakazy.

Sprawą parkowania aut na ulicach Poznania zajęły się służby mundurowe miasta. Straż miejska wraz z poznańską drogówką postanowiły zadać kres źle zaparkowanym autom. Rozpoczęto akcję, która ma na celu poprawę ruchu drogowego, nauczenie kierowców przestrzegania przepisów. Od 1 października patrole straży miejskiej i policji wyjechały w wytypowane wcześniej - pięć ulic w mieście, w obrębie których notorycznie łamane są zakazy i nieprzestrzegane przepisy.

- Wytypowaliśmy pięć ulic: Górną Wildę, Wierzbięcice, Słowackiego, Gronową i Kutrzeby - wymienia Przemysław Piwecki ze Straży Miejskiej. - Kto wcześniej widział te ulice, wie, że do tej pory, przed rozpoczęciem akcji i wprowadzenia znaków zakazu zatrzymywania oraz wywozu samochodów nie szło tam przejechać, kierowcy notorycznie łamali przepisy.

Piwecki potwierdza, że skutki działań już sa widoczne, a cała akcja ma jak najbardziej sens.
- Po kilkunastu dniach naszych działań widać efekty. Wierzbięcice są już przejezdne, wcześniej było tam zaparkowanych nieprzepisowo mnóstwo aut. Na ulicy Słowackiego i Gronowej też jest lepiej. Jeśli chodzi o ul. Kutrzeby, tam problemy występują najczęściej w soboty i niedziele. Teraz zauważamy dużą poprawę. Duży ukłon w tym wypadku dla studentów tutejszej uczelni, którzy podporządkowali się naszej akcji. Problem pozostał tylko z klientami giełdy.

Podczas trwania akcji odholowano 42 źle zaparkowane samochody. Ukarano również kierowców aż 104 mandatami. Liczby mówią same za siebie. Nic więc dziwnego, że kierowcy dostosowali się do przepisów. Nie oznacza to jednak, że po całej akcji ponownie będą mogli łamać przepisy.
- Nie zapomnimy oczywiście o tych ulicach i dalej w listopadzie będziemy to monitorować - zaznacza Piwecki. - Czeka nas dużo pracy, nie wykluczam, że małe utrudnienia pozostaną.

Strażników miejskich w działaniach wspiera policja z sekcji ruchu drogowego.

- Mundurowi kilkakrotnie udają się w wyznaczone miejsca i sprawdzają czy auta są dobrze zaparkowane - mówi Jerzy Kupaj z poznańskiej policji. - Jeśli przepisy są łamane, nasi policjanci reagują. Liczby ukaranych kierowców i odholowanych aut mówią same za siebie. Nasza pomoc realizowana jest w formie doraźnej. Dwa, trzy razy w tygodniu, w różnych godzinach monitorujemy te miejsca. Z tego co przekazują nam policjanci, akcja przynosi skutek. Ilość nałożonych mandatów zmalała.

Przywrócenie należytego porządku na pięciu ulicach to nie ostatnie działania, jakie podejmie straż miejska. Są już wstępne plany zaprowadzenia porządku na kolejnych ulicach.

- W połowie listopada przekażemy nowe ulice, na których zajmiemy się podobnym problemem - mówi Piwecki. - Czekamy również na sygnały od mieszkańców, jeśli zgłoszą do nas problem, zajmiemy się tym.

Cel, jaki założyły sobie straż miejska i drogówka - zaprowadzenie porządku i ładu na poznańskich ulicach wydaje się być powoli realizowany. Nie utrudniajmy zatem pracy mundurowym i parkujmy tam, gdzie nam wolno!