Akt solidarności z ofiarami izraelskiego ataku na „Flotyllę Wolności”

Demonstracja odbyła się w piątkowy wieczór na poznańskim Starym Rynku.

- Chcę podkreślić, że nie jest to akcja przeciwko Żydom jako narodowi, a przeciwko państwu Izrael, które dopuściło się aktu terroru i piractwa - mówi Marcin Janasik ze stowarzyszenia Lepszy Świat. – Jako obywatele wolnego świata powinniśmy zrobić wszystko, aby ten akt terroru i akt piractwa został przykładnie ukarany.

Nie było okrzyków ani skandowania. Był transparent, rozdawane ulotki, palestyńska flaga, znicze oraz spokojna – często żałobna – muzyka. Organizatorzy chcieli w ten sposób zwrócić uwagę na wagę problemu.

31 maja wojsko izraelskie zaatakowało na wodach międzynarodowych "Flotyllę Wolności" wiozącą 10 tys. ton pomocy humanitarnej do Strefy Gazy. Na pokładach statków byli działacze na rzecz praw człowieka oraz organizacji pozarządowych z całego świata. 13 aktywistów pozarządowych zamordowano, a prawie 700 uprowadzono do Izraela. „Gdy podobnie zachowują się piraci somalijscy, Stany Zjednoczone, Chiny i cała reszta mocarstw wysłała swoje floty, by z piratami walczyć” – czytamy w rozdawanej przed ratuszem ulotce.

Marcin Janasik przypomina, że zaatakowane przez izraelskich żołnierzy statki należały do Turcji, która jest członkiem NATO.

-  Tak się dziwnie składa, że Stany Zjednoczone popierają Izrael, które jest organizacją terrorystyczną, która okupuje kraj należący do Palestyńczyków i nie pozwala im godnie żyć. A wszelkie odruchy humanitaryzmu ze strony aktywistów z Unii Europejskiej są pacyfikowane przez komandosów izraelskich – mówi Janasik.

W ostatnich dniach protesty przeciwko izraelskiemu atakowi na „Flotyllę Wolności” odbyły się w całej Unii Europejskiej. Sobotnia akcja nie była jedynym aktem solidarności z ofiarami izraelskich komandosów zorganizowanym w Poznaniu, zapowiadają członkowie Lepszego Świata.

Aby zobaczyć więcej zdjęć wystarczy kliknąć w mianiaturkę w galerii poniżej.