Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Bure” gole dały zwycięstwo Warcie

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
W pierwszym meczu nowego sezonu I ligi, piłkarze Warty pokonali u siebie Stal Stalową Wolę 2:1. Bohaterem meczu był Filip Burkhardt, który zdobył oba gole dla Zielonych.

Od pierwszych minut w poczynaniach obu zespołów było widać sporą nerwowość, ale mecz toczył się w szybkim tempie. W pierwszych dziesięciu minutach Stal mogła dwukrotnie objąć prowadzenie a to za sprawą fatalnych błędów Pawła Ignasińskiego i Tomasza Bekasa, który zagrał na nietypowej dla siebie pozycji – w środku obrony.

Na szczęście pierwszych swoich szans piłkarze Stali nie wykorzystali, co się na nich szybko zemściło. W 10. minucie Tomasz Magdziarz dośrodkował w pole karne, Filip Bukhardt zdołał jedynie lekko musnąć piłkę i wydawało się, że Tomasz Wietecha bez problemów ją złapie. Dość nieoczekiwanie jednak wypuścił ją z rąk i „Bury” nie zmarnował takiej okazji.

W 16. minucie kolejny fatalny błąd popełnił Bekas, dzięki czemu Krzysztof Trela znalazł się w sytuacji sam na sam z Łukaszem Radlińskim. Górą w tym pojedynku był jednak bramkarz gospodarzy. Bogusław Baniak miał duże prtensje o tę sytuację do Bekasa.

- Liczyłem na doświadczenie Tomka, ale w następnym meczu chyba postawię na Błażeja Jankowskiego. Powinno być lepiej, a na pewno bardziej kolorowo – mówił po meczu „Bebeto”.

Mecz był dalej bardzo nerwowy, a w 27. minucie sędziujący to spotkanie Mariusz Trofimiec zagroził nawet Baniakowi, że odeśle go na trybuny, jeśli dalej będzie krytykował prace arbitra.

Trenera Zielonych bardziej uspokoiło jednak zdarzenie z 42. minuty. Wtedy to Filip Burkhardt zdecydował się na strzał z ok. 25 metrów. Futbolówka trafiła idealnie w okienko i zrobiło się 2:0 dla Warty.
- Równie ładną bramkę zdobyłem jeszcze grając w ekstraklasie w Amice Wronki w meczu przeciwko Wiśle Płock.Oba gole dedykuję mojej dziewczynie, Paulinie – mówił po meczu szczęśliwy strzelec.

„Bury” mógł chwilę później skompletować hat-tricka, ale tym razem źle uderzył w piłkę i tym razem Wietecha nie miał problemów z obroną.

Mecz wydawał się rozstrzygnięty, ale w 52. minucie goście zdobyli kuriozalnego gola. Do dośrodkowanej przez Jonasza Jeżewskiego piłki nikt nie doszedł i wpadła ona do bramki obok zaskoczonego Radlińskiego. Napór Stali wzrastał, a najgroźniejsze sytuacje goście stwarzali po stałych fragmentach gry. Zieloni nastawali się na kontry. W 80. minucie pojedynek sam na sam z Wietechą przegrał Magdziarz, a trzy minuty później na czystą sytuację wychodził wprowadzony kilkanaście minut wcześniej Marcin Klatt, którego faulem powstrzymał Jacek Maciorowski, za co obejrzał czerwona kartkę.

Końcowe minuty były bardzo nerwowe, ale szczęśliwe dla gospodarzy, którzy zainkasowali pierwsze trzy punkty.
- Po tej drugiej bramce mecz mógł dalej być ładnym widowiskiem, ale moi zawodnicy sobie odpuścili, przez co zafundowaliśmy sobie niepotrzebny horror – przyznał po meczu Baniak.

Najbardziej zaskakująco swój występ ocenił bohater meczu – Filip Burkhardt:
- Zagrałem dzisiaj bardzo słabo. W następnym meczu musze częściej brać ciężar gry na siebie, bo dzisiaj przeszedłem trochę obok gry.

Jeśli przejściem obok meczu jest zdobycie dwóch goli, to bramkarze rywali powinni już się bać meczu, w którym młody „Bury” zagra na sto procent.

Warta Poznań - Stal Stalowa Wola 2:1 (2:0)

Bramki: 10., 42. Burkhardt (Warta) - 52. Jeżewski (Stal)

Żółte kartki: Magdziarz (Warta) oraz Bartkowiak, Jeżewski, Lebioda (Stal).
Czerwona kartki: Maciorowski (Stal)

Warta: Radliński, Ignasiński, Bekas, Strugarek, Marcinkiewicz, Wojciechowski (85. Piskuła), Batata, Magdziarz, Burkhardt (75. Ngamayama), Sikora, Iwanicki (66. Klatt).

Stal: Wietecha, Wieprzęć, Piszczek, Lebioda, Krawiec, Trela, Walat (63. Karcz), Bartkowiak (75. Szlęzak), Jeżewski (55. Adamczyk), Salami, Maciorowski.

Wkrótce fotorelacja z meczu!


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto