Nie umiemy z nią współgrać, nie umiemy szanować jej praw. Czasem potrzeba zagubić się na Saharze, by przejrzeć na oczy i wsłuchać się w głos otaczającego świata. Świata bezczeszczonego działalnością człowieka.
Mark Edwards, autor wystawy "Hard Rain", którą możemy od dziś podziwiać na placu Wolności, dzieli się z nami swą wizją naszej planety. Poprzez 42 zdjęcia pochodzące z jego wędrówki przez 150 krajów, uwydatnia problemy związane z ochroną środowiska naturalnego.
Wystawa w oryginalny, obrazowo-liryczny sposób, ilustruje potrzeby otaczającego nas świata. Każde zdjęcie łączy się z powodzeniem ze słowami piosenki Boba Dylana, którego słowa nawiązują do problemów utraty środowiska naturalnego, jego zatrucia, nędzy i praw człowieka.
Zasadza w nas również poczucie odpowiedzialności za losy naszej planety oraz prowokuje do dyskusji nad jej przyszłością. Przypatrując się wystawie, można w niebanalny sposób odkryć potrzeby otaczającej nas przyrody oraz dokonać konfrontacji z rzeczywistością.
Wystawa na placu Wolności jest związana z grudniową Międzynarodową Konferencją na temat zmian klimatycznych.
![]() | ![]() | ![]() |
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?