Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co lepsze: magister czy licencjat?

Redakcja
lead
lead Adam Łojewski
Czy podział na studia licencjackie i magisterskie był dobrym rozwiązaniem? Nad tym zastanawiali się studenci i profesorowie poznańskich uczelni podczas kolejnej debaty Kontr-Myśli.

W Polsce system boloński został wprowadzony na uczelniach wyższych w 1999 roku. Większość kierunków podzielono na studia dwustopniowe: licencjackie i studia magisterskie.

We wtorkowy wieczór studenci wraz z profesorami zastanawiali się podczas trzeciego już spotkania z cyklu “Kontr-Myśli. Debaty studenckie”, czy system boloński funkcjonuje tak jak należy, czy spełnia swoje funkcje i czy ma więcej plusów czy minusów.

- System boloński jest pewną funkcją polityki - mówił na spotkaniu prof. Kazimierz Ilski z Uniwersytetu Adama Mickiewicza. - Zarówno polityki brukselskiej, jak i polityki edukacyjnej poszczególnych państw. Mimo tego, że ma on pewne niedoskonałości, to jednak działając według pewnego ustroju szkolnego musimy umieć jak najlepiej go wykorzystać. System boloński pozwala łączyć rozmaite kierunki studiów na pierwszym i drugim poziomie. Powinien być rozsądnie wykorzystywany przez dziekanów i przez zainteresowane osoby, czyli studentów.

Studenci podczas debaty, która po pewnym czasie przerodziła się w burzliwą dyskusję, byli zarówno za jak i przeciw. Niektórzy nie zgadzali się z formułą 3+2 twierdząc, że studenci nie są w stanie nauczyć się i przystosować do pracy studiując na trzyletnich studiach licencjackich.

Inni zaś wymieniali wiele plusów w tym sztandarowy program Socrates - Erasmus, dzięki któremu wielu studentów może wyjeżdżać za granice i tam przez semestr zdobywać wiedzę w innym otoczeniu, innej kulturze. Dodatkowo wyjazdy pomagają w nauce nowego języka, bez którego, jak stwierdzili obecni na spotkaniu studenci w dzisiejszych czasach nie da się już normalnie funkcjonować.

- Idea sama w sobie jest ciekawa stwierdził Grzegorz, student archiwistyki z UAM-u. - Program Erasmus jest sztandarową częścią tego systemu i wydaje mi się ciekawym pomysłem, który integruje i poszerza horyzonty studentów. - System 3+2 jest trochę skomplikowany. W przypadku studiów historycznych jest to możliwe, w przypadku medycyny na pewno nie. Studia pięcioletnie dawały to, że student w ciągu dwóch środkowych lat mógł się rozwijać, a licencjat to trochą blokuje. Ogólnie jestem za, idea systemu jest ciekawa.

- Studenci w większości byli entuzjastycznie nastawieni do systemu bolońskiego - dodaje profesor Ilski. - Ja ze swojej strony starałem się argumentować zarówno za tym systemem jak i starałem się pokazać te strony niebezpieczne jakie z sobą niesie.

System boloński funkcjonuje na większości uczelni wyższych. W Polsce nie przyjął się jednak na takich kierunkach jak medycyna czy studia prawnicze.
- Dla spełniania pewnych funkcji i pochłonięcia pewnej ilości wiedzy studia trzyletnie są niewystarczające - twierdzili zgodnie studenci.

Czytaj także:
Czy prywatne uczelnie zaniżają poziom?


Czy uczelnie wyższe są reliktem socjalizmu, a szkoły prywatne kształcą bezrobotnych? To tematy kolejnej debaty z cyklu Kontr-Myśli.

Czy studentowi potrzebny jest... rozum?

Co jest ważniejsze: wiedza czy myślenie? Czym jest dla studenta uczelnia? To tematy pierwszej debaty studenckiej z cyklu Kontr-Myśli.

Festiwal Kultury Studenckiej ARTenalia
6, 7, 8 maja 2011
Stara Rzeźnia



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto