Sen o Afryce pokazany zostanie w ramach sekcji „10 Niemieckich Głosów”.
Ulrich Koehler część dzieciństwa spędził w Zairze (dzisiejsza Demokratyczna Republika Konga), gdzie jego rodzice pracowali dla organizacji pomocowych. Film bazuje na tamtych doświadczeniach, a jego bohaterem jest niemiecki lekarz, który przez lata pilotował w Kamerunie program walki ze śpiączką.
Międzynarodowy Festiwal Filmu i Muzyki
Transatlantyk
5-13 sierpnia 2011
Dziś, gdy epidemię udało się opanować, dalszy pobyt Eddo Veltena (Pierre Bokma) nie ma sensu. Jego żona wraca do niemieckiego miasteczka, skąd przyjechali. Także nastoletnia córka, po pobycie w Europie, traci zainteresowanie Afryką. Eddo zostaje na miejscu, żeby domknąć sprawy. Gdy po trzech latach wracamy w to samo miejsce wraz z czarnoskórym Francuzem, Alexem Nzilą (Jean-Christophe Folly), przedstawicielem WHO, okazuje się, że Veltena wciąż tu jest.
Kamerun Koehlera to Afryka zupełnie inna niż ta, którą znamy z turystycznych folderów, nie tyle urzekająca, co rzucająca urok; lepka, gęsta, powolna. Niemal poetyckie w obrazach „Schlafkrankeit” próbuje pokazać Afrykę raczej jako stan umysłu, rodzaj obezwładniającej choroby, niż realne miejsce na ziemi. Chaos, rozkład, niemoc – z tym chcą walczyć pełni szlachetnych intencji przybysze z Europy, szybko się jednak okazuje, że za pieniądze Zachodu tylko podtrzymują niewydolny system, z czasem stając się jego częścią.
Podczas, gdy jedni uważają, że to „rynek jest jedynym rozwiązaniem” problemów kontynentu, a drudzy, że należy pompować fundusze w kolejne projekty; kontynent pozostaje w stanie śpiączki. „Schlafkrankeit” sytuuje się gdzieś pomiędzy conradowskim „Jądrem ciemności”, a filmami Claire Denis, zafascynowanej postkolonialną Afryką. Koehlera, podobnie, jak nią, interesuje też, jak Afryka odbiera, ale i narzuca tożsamość. Widzimy, jak Velten stopniowo pozbywa się: domu, rodziny, zajęcia, wszystkiego, co niewidzialnym murem odgradza go od tutejszej rzeczywistości; co czyni go Europejczykiem, przybyszem, obcym.
Podążający za nim przez dżunglę Nzila mógłby powtórzyć za Marlowem z "Jądra ciemności": "Ogólne uczucie nieokreślonego i dotkliwego zdziwienia wciąż we mnie wzrastało. Była to jakby uciążliwa pielgrzymka wśród zapowiedzi nocnych zmór".
Sen o Afryce / Schlafkrankheit / Sleeping Sickness Niemcy / Francja / Holandia 2011 reż. Ulrich Koehler w rolach głównych: Pierre Bokma, Jean-Christophe Folly, Hippolyte Girardot, Sava Lolov, Sava Loy, Maria Miller czas projekcji: 91 min. |
Czytaj także: |
Plakat musi śpiewać 8 maja - 24 lipca 2011 | Muzeum Narodowe w Poznaniu |
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?