MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Fidel, harfa i klawesyn czyli barokowy zawrót głowy

natalia adamczyk
natalia adamczyk
Rozpoczął się kolejny muzyczny projekt poznańskiej orkiestry barokowej Arte dei Suonatori, który zagości w naszym mieście aż na dziewięć dni. Tym razem kluczem do całego przedsięwzięcia nie będzie kompozytor.

Festiwal Barokowych Smyczków i Strun już po raz czwarty zaproponuje nam muzykę, pokazującą pełną gamę możliwości jakie dają instrumenty wykorzystujące tytułowe smyczki i struny - pojmowane szerzej, niż stereotyp nakazuje.

Kto uważa, że będzie to święto jedynie dla wielbicieli skrzypiec, a więc nudziarstwa rodem z filharmonii, chyba nie zna przewrotności i energetyczności orkiestry Arte dei Suonatori, która od lat udowadnia, że muzyka dawna, grana z pasją i zrozumieniem, przemawia do współczesnych odbiorców bardziej niż niejedna romantyczna symfonia.

Kto nadal ma wątpliwości co do skrzypiec, niech skoryguje swoje obiekcje z programem festiwalu, w którym znalazły się koncerty zarówno na same smyczki, jak i na klawesyn. Będzie też miejsce na instrumenty znane większości jedynie z muzeum oraz na dźwięki wydobywane ze strun… głosowych.

Zagorzałym fanom muzyki dawnej - nie tylko barokowej - na pewno przypadnie do gustu część programu wykraczająca poza tę stylistykę, co jest krokiem bardzo przemyślanym. Miłość do baroku generuje poprzez konkretną estetykę pewien światopogląd (muzykopogląd?), mieszczący w sobie kompozycje wcześniejsze, czy późniejsze. Barok jest tu punktem wyjścia do dialogu i interpretacji. O tym zajmująco traktują teksty towarzyszące programowi.

Dzięki takiemu podejściu tej jesieni będziemy mieli możliwość usłyszenia na żywo istnych "perełek": XVI-wieczne madrygały w wykonaniu irlandzkiej harfistki Marii Christiny Cleary, koncert słynnego duetu viol da gamba Les Voix Humanes, czy lamentów średniowiecznych rozpisanych na głosy, harfę romańską, sinfonię i fidel. Poznać też będzie można "średniowieczną muzykę Północy".

Dla poszukiwaczy klasyki także nie zabraknie propozycji - Haendel, Bach, Telemann, Muffat , Scarlatti czy Corelli w interpretacji orkiestry AdS i zaproszonych solistów zadowolą najwytrawniejszych koneserów. A nawet jeśli nie zadowolą, to z pewnością nie pozostawią w obojętności, gdyż będą to interpretacje bardzo autorskie. Dla melomanów skłonnych do ekstrawagancji także coś się znajdzie - ot, choćby mały dialog ze współczesnością podczas koncert Davida Plantiera w dniu piątym festiwalu, na którym oprócz utworów "z epoki" zabrzmi także kompozycja współczesna rodem z Afryki Południowej, napisana na skrzypce solo i odgłosy ptaków afrykańskich.

Jak zwykle poznańska orkiestra Arte dei Suonatori dba o to, by nas w pełni usatysfakcjonować i zaskoczyć. Zaproponować aktywne słuchanie. Może i dlatego program jest obszerny (czasami aż po 3 koncerty w 1 dniu) a koncerty odbywają się w kilku poznańskich kościołach, czasem do późnych godzin wieczornych, co sprzyja kontemplacji i nadaje im specyficznego kameralnego klimatu.

Więcej - na stronie internetowej festiwalu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto