Na terenie osiedla Strzeszyn mieszka 15 tysięcy osób. Jednak miejsc na sport i rekreację jest mało, jednym z nich było boisko przy ulicy Kaczmarskiego. To jednak wkrótce może zniknąć, gdyż 1 sierpnia 2023 roku zapadł wyrok Sądu Rejonowego Poznań-Grunwald w tej sprawie.
Czytaj też: Jest teren zielony - będzie blok? Mieszkańcy osiedla w Poznaniu protestują
Sędzia Marta Welbel postanowiła, że obiekt zostanie zlikwidowany. Mieszkańcy i Radni Osiedla Strzeszyn uważają, że sprawa jest kuriozalna. Pełnomocnik strony pozywającej, Jakub Ceranek twierdzi, że wyrok jest słuszny, a sąd podzielił argumentację właścicieli nieruchomości sąsiadujących z boiskiem. Wyrok jednak jest nieprawomocny, a zainteresowani czekają na opublikowanie uzasadnienia.
Właścicielem gruntu jest miasto.
– Boisko zostało wybudowane zgodnie z istniejącym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla terenów w rejonie ulic Biskupińskiej i Tołstoja. Jest to uchwała Rady Miasta z 8 listopada 2011 roku
– informuje Małgorzata Bogusławska, przewodnicząca rady osiedla.
– Ten teren określony jest jako teren sportu i rekreacji, na którym dopuszcza się budowę placów zabaw, boisk sportowych i placów służących rekreacji
– dodaje.
Boisko oraz plac zabaw zostało zrealizowane w 2016 roku z projektu poznańskiego budżetu obywatelskiego, który nazywał się „Rekreacja na Strzeszynie”. Projekt otrzymał prawie 3 tysiące głosów poparcia.
Rada Osiedla Strzeszyn z prośbą do prezydenta
Radni osiedlowi zdecydowali się na posiedzeniu rady na podjęcie uchwały, w której proszą prezydenta miasta, Jacka Jaśkowiaka, o odwołanie się od wyroku.
– W ostateczności będziemy prosić pana prezydenta o ponowne wywołanie miejscowego planu, żebyśmy mogli postawić tu ekrany akustyczne
– dodaje.
Radni zaznaczyli, że tereny sportowe zostały wybudowane po uzyskaniu pozwolenia na budowę, a regulamin tego miejsca wskazuje na użytkowanie go w określonych godzinach. Korzystanie w godzinach nocnych jest niewskazane. Radne zachęcały również mieszkańców do wzywania policji czy straży miejskiej, kiedy po godzinie 22 zakłócana jest cisza nocna. Jak informują, takich zgłoszeń jednak nie było.
– Nie ma drugiego takiego terenu, na którym moglibyśmy zbudować kolejne boiska czy gdzie młodzież mogłaby przychodzić, spotykać się, grać czy spędzać czas na świeżym powietrzu
– mówi Dominika Zenka-Podlaszewska.
Mieszkańcy nie rozumieją problemu, prawnik odpowiada
Na konferencję prasową Rady Osiedla Strzeszyn przyszło około 30 osób.
– Jestem za tym, żeby budować, a nie burzyć – mówi Zbyszek, który mieszka 100 metrów od boiska. – Jeżeli sąd je zamknie, to gdzie młodzież ma iść? Na ulicę Literacką grać w piłkę?
– Może trzeba szukać jakiegoś kompromisu. Może niekorzystanie powyżej którejś godziny byłoby okej albo coś jest z nawierzchnią - może można ją jeszcze bardziej wygłuszyć? Ale żeby zdemontować coś, co powstało z budżetu obywatelskiego, czyli pośrednio z podatków wszystkich ludzi, którzy tu mieszkają, to jest absurd
– przekonuje Michał.
Jakub Ceranek jednak mówi wprost. O wyroku sądu zdecydowały ekspertyzy biegłych sądowych.
– Na początku sierpnia doszło do wydania wyroku nakazującego likwidację boiska przy ulicy Kaczmarskiego w Poznaniu. Sąd podzielił argumentację właścicieli sąsiednich nieruchomości, uznając, że dochodzi do rażącego przekroczenia dopuszczalnych poziomów hałasu. Poparł swoje orzeczenie na badaniach wydanych przed dwóch biegłych sądowych. Wyrok odbierany jest pozytywnie, jednak jest nieprawomocny, oczekuje na uzasadnienie pisemne
– mówi Jakub Ceranek, pełnomocnik strony pozywającej miasto.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
