Ideowa burza wokół 11-letniej dziewczynki zgwałconej przez swoich kuzynów

Sprawcami mieli być 14- i 15-letni kuzyni ofiary. Sąd zastosował wobec dwójki podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci dozoru kuratora. Dziewczynka została już przesłuchana w obecności psychologa.

Sąd Rejonowy w Wągrowcu na prośbę rodziców dziewczynki wydał zgodnę na aborcję u niepełnoletniej poniżej 13 roku życia. Nie wiadomo, czy zabieg został wykonany, sama decyzja sądu wywołała jednak dyskusję wśród prawicowych publicystów.

O sprawie wypowiedział się m.in. Tomasz Terlikowski, który napisał w swoim artykule, że aborcja byłaby ponownym gwałtem na 11-latce.

Feministki odpowiadają Terlikowskiemu

Jeśli już chcecie krwi, to trzeba domagać się kastracji gwałcicieli. Dziecko i dziewczyna, nie są niczemu winne. http://t.co/c61UmPd2kX

— Tomasz Terlikowski (@tterlikowski) czerwiec 7, 2014

W odpowiedzi, portal "Codziennik Feministyczny" opublikował oświadczenie podpisane między innymi przez Fundację na Rzecz Kobiet, Porozumienie Kobiet 8 Marca, Stowarzyszenie Pro Femina, Fundację La Strada czy Krytykę Polityczną.

Możemy przeczytaćw nim: "W atmosferze nagonki konserwatywni publicyści moralizują, aby dziewczynka donosiła ciążę, wbrew swojej woli, mimo krzywd, jakich doznała w wyniku przemocy seksualnej i bez względu na psychiczne i fizyczne konsekwencje ciąży i porodu."

Autorzy oświadczenia odnoszą się także do tzw. "deklaracji wiary" zwracając uwagę, że "coraz bardziej istotna staje się kwestia realnego zapewnienia przez państwo polskie swobodnego dostępu swoim obywatelkom do wszystkich zgodnych z prawem świadczeń medycznych."

Przypominają także, że "aborcja w przypadku ciąży będącej wynikiem przestępstwa, zagrożenia dla zdrowia lub życia kobiety oraz nieodwracalnych wad płodu jest w Polsce zabiegiem legalnym."

Jaka kara dla kuzynów?

Jeżeli 14- i 15-latek zostaną uznani winnymi gwałtu na kuzynce, prawdopodobnie grozi im poprawczak. Wszystko przez ich młodociany wiek.  Jako dorośli za przestępstwa mogą odpowiadać tylko osoby, które ukończyły 15. rok życia i to po uznaniu oskarżonego przez grupę biegłych psychologów na jednostkę znacznie zdemoralizowaną.

Kiedy publiciści i aktywiści walczą na argumenty, każdy zapomina chyba o najważniejszym, czyli osobistym dramacie 11-latki. Przerzucanie się poglądami i opiniami nie służy raczej spokojowi tej młodej dziewczyny.