Lech Poznań ma w tym sezonie wyjątkowego pecha, jeśli chodzi o kontuzje piłkarzy bloku defensywnego. Na dwa miesiące wyłączony z treningów jest Manuel Arboleda, a przed tygodniem kłopoty z łąkotką miał Grzegorz Wojtkowiak. Kapitan Kolejorza na szczęście szybko wrócił do zdrowia i zagrał w piątek przeciwko Górnikowi Zabrze, ale w tym samym spotkaniu uraz przyplątał się Hubertowi Wołąkiewiczowi.
W 38. minucie stoper Lecha opuszczał murawę z grymasem bólu. Okazało się, że ma naciągnięty mięsień przywodziciela. O tym, jak poważny jest to uraz, będzie wiadomo dopiero w poniedziałek, kiedy zawodnik przejdzie odpowiednie badania.
Czytaj też: |
Górnik - Lech 2:1: Zaskakująco gładka porażka w Zabrzu Piłkarze Lecha przegarli pierwszy mecz w tym sezonie. W Zabrzu przegrali w pełni zasłużenie z Górnikiem 1:2. |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?