Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak w Poznaniu dawniej się bawiono?

Redakcja
31 grudnia 1935 r. wieczorem. Miasto ożywia się. W sklepach duży ruch. Ostatni klienci kupują artykuły niezbędne do udanej zabawy sylwestrowej. Dużą popularnością cieszy się... ołów.

Już za kilka godzin, w domowych zaciszach, ołów posłuży do wytapiania noworocznych wróżb. Zabawa będzie przednia, bo ołów wrzucony do misy z wodą nieraz przybierze postać konika, kołyski czy okrętu. I wszystko stanie się jasne.

Przygotowania trwają. Sprawdźmy co w tym czasie dzieje się na poznańskich ulicach.

Godz. 16. Rozlega się głośny huk petardy. Po chwili gasną wszystkie światła i stają tramwaje. Zaniepokojeni są zwłaszcza mieszkańcy Wildy, Garbar, pl. Bernardyńskiego i Miasteczka, gdzie głośna detonacja była najbardziej słyszana. Rozdzwaniają się telefony. Pytaniami zasypywane są policja, redakcje gazet i elektrownia miejska. Zagadka
zostaje szybko rozwiązana. Okazuje się, że awarię prądu spowodowała ćwiczebna petarda odpalona przez dowcipnisia nad brzegiem Warty.

Godz. 18. W szczelnie wypełnionych kościołach odprawiane są nabożeństwa dziękczynne za doznane w Starym Roku łaski Boże, zakończone uroczystym "Te Deum".

Godz. 24. Początek Nowego Roku zwiastują odgłosy poznańskich dzwonów, przeciągły świst syren fabrycznych i kolejowych oraz huk petard.

Ożywiony ruch panuje w lokalach.
Nawet w najpoważniejszych, najwykwintniejszych i innych naj..., wszędzie zagłuszający wszystko gwar. Gdzie tylko miejsce na to pozwalało, urządzono tańce, oczywiście tańczono w wielkiem ścisku. Niektóre lokale przygotowały specjalne programy, w których popisywali się różni Hernesowie i Mąkowscy. Nawet poważne, zwykle uroczyste przybytki Muz rozbrzmiewały swawolną wesołością. Obok teatrów o prym w zabawie ubiegały się jeszcze kina, demonstrując różnych bandytów humoru - donosi Kurier Poznański.

Zabawa trwa również w wynajętych salach. Żołnierze świętują w swoich kasynach. Mimo koszar, zwierzchników i mundurów wśród wojaków panuje doskonały nastrój. Śpiewacy zajmują wszystkie większe sale w mieście. Chór "Hasło" bawi się w największej, w Belwederze. Na sali Domu Królowej Jadwigi tańczą członkowie i sympatycy Koła Śpiewaczego im. Dembińskiego, a w restauracji hotelu Polonia bawią się śpiewacy "Harmonii".

Na sali Ogrodu Zoologicznego świętuje bratnia pomoc urzędników gazowni, elektrowni i wodociągów miejskich, a w Bazarze - Czerwony Krzyż. Artyści zajmują sale w Pałacu Działyńskich. Kolejarze bawią się w Domu Rzemieślniczym.

Gorzej było z tradycyjnym pijaństwem. Pijacy razili nie tylko widokiem niepodobnym do ludzi, ale naprawdę zakłócali nastrój noworoczny kulturalnego miasta bydlęcemi wrzaskami. Oni też największy dostarczyli kontyngent "przechowanych" w areszcie.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto