Lider RP liczy zapewne na stanowczą reakcję ze strony PiS. - Nie będziemy się zajmować takimi pyskówkami - odpowiada Adam Hofman i dodaje, że obecność krzyża w Sejmie nie jest największym problemem Polski.
Janusz Palikot we wtorek w TVN24 stwierdził, że zwróci się do marszałka Sejmu, by nakazał usunięcie krzyża z sali sejmowej. Zagroził, że w przypadku odmowy sprawa trafi do Trybunału Konstytucyjnego. - Sami krzyża nie będziemy ściągać, ale zwrócimy się do marszałka Grzegorza Schetyny o to, by szanował konstytucję - powiedział w programie "Kropka nad i".
Czytaj także: ''FAZ'' o Palikocie: Klaun. Dostrzegł szansę, gdy telewizje pełne były różańców i kadzideł
Problem z nową partią w Sejmie ma Prawo i Sprawiedliwość. Jarosław Kaczyński zapowiedział, że Ruch Palikota będzie przez PiS całkowicie ignorowany. - Palikot to zagrożenie dla demokracji. Do sejmu wchodzili już ludzie którzy szkodzili demokracji, moim zdaniem to jest sytuacja jeszcze gorsza niż przypadek Andrzeja Leppera - wyjaśniał w środę w Radiu Zet Adam Hofman.
Hofman skomentował także dążenie Ruchu Palikota do usunięcia krzyża z sali obrad. - My jako opozycja nie będziemy się zajmować takimi pyskówkami z Palikotem. Dla nas ten człowiek jest, ale jakby go nie było - powiedział. Jego zdaniem, sprawa krzyża nie jest dla Polski najważniejsza. - Zajmijmy się budżetem - zaapelował rzecznik klubu PiS.
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?