Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jesiotr i kaczka w rękach mistrzów kulinarnych

Krzysztof Nowicki
Krzysztof Nowicki
Goście targów Polagra mieli we wtorek okazję, aby podziwiać przy pracy najlepszych polskich kucharzy.

Dwuosobowe drużyny z całej Polski stawiły się rano w hali nr 6A, najnowszym budynku na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Każda z drużyn, w skład której wchodził kucharz i jego pomocnik, zajęła boks, w którym przez następne kilka godzin przygotowywali kulinarne specjały.

- Bardzo przyjemna organizacja była, wszystko zostało omówione, samo jury też było bardzo przyjazne - opowiadał Tomasz Hartman z Wrocławia. Wraz z Maciejem Świderskim wygrali Dorszowe Żniwa 2010, jedną z eliminacji tegorocznego Kulinarnego Pucharu Polski.

Przeciwko sobie mieli 9 innych zespołów kucharskich, które zwyciężyły w innych eliminacjach. Pojawili się również zwycięzcy poprzednich mistrzostw, ponieważ tegoroczna edycja KPP była jubileuszowym, 10. finałem.

Kulinarny Puchar Polski gości na terenach MTP już od dziesięciu lat. Pierwsza edycja miała miejsce w 2001 roku na targach Tour Salon, dopiero od 2006 roku została wpisana w kalendarz imprez towarzyszących Polagrze.

W poprzednich latach kucharze mieli do przygotowania m.in. schab z dzika, przystawkę na ciepło z szyjek rakowych czy też na zimno z sandacza. Tym razem czekało ich równie trudne wyzwanie: przystawka z jesiotra i gruszki oraz danie główne z gęsi i kaszy.

Jury pod przewodnictwem Andrzeja Bryka oceniało nie tylko smak i estetykę przygotowanego dania, ale też organizację pracy w zespole, przygotowanie stanowiska oraz sposób podania pracy konkursowej. Niemniej ważne było też to, aby gotować oszczędnie. Ilość zmarnowanego surowca także podlegała ocenie jury.

Ubiegłoroczne zawody wygrali kucharze z poznańskiego hotelu HP Park. Paweł Rozmiarek oraz Bartosz Budzyński przygotowali danie z szyjek rakowych, na przystawkę zaś polędwicę z dzika. Niestety, nie uda im się powtórzyć tego sukcesu, ponieważ nie zakwalifikowali się do KPP.

Na sukces nie liczą także Hartman i Świderski, kucharze na co dzień pracujący we wrocławskej restauracji Wieża Ciśnień.
- Nie sądzę, żebyśmy wygrali, ponieważ Dorszowe Żniwa, czyli eliminacja, dzięki której tutaj jesteśmy, odbyła się ledwo 2 tygodnie temu - wyjaśnia swój pesymizm Hartman. - Żeby przygotować recepturę i przesłać ją do organizatorów mieliśmy tylko 4 dni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto