Ulubionym miejscem takich niezgodnych z prawem kąpieli jest fontanna na skwerze przed Operą. Niska cembrowina nie utrudnia, jak w innych fontannach w Poznaniu, bezpośredniego kontaktu z wodą i wiele osób z tego korzysta, wchodząc do środka i brodząc po wodzie.
Jednak brodzący czy ci, którzy tylko moczą sobie ręce to mniejszość. W fontannie dominują mniejsze i większe dzieci w kąpielówkach, nierzadko wyposażone nawet w dmuchane zabawki. Dzieci skaczą, biegają, próbują pływać i zanurzają się w wodzie po czubek głowy. A może to być bardzo niebezpieczne.
- Nie badamy wody w fontannach, bo one nie są pod naszym nadzorem - ostrzega Cyryla Staszewska, rzeczniczka prasowa Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. - Jednak krakowski sanepid kiedyś wykonał badania wody tamtejszych fontann i okazało się, że zawierają prawdziwy koktajl groźnych bakterii...
Zdaniem rzeczniczki trudno się temu dziwić, bo skoro fontanna nie służy do kąpieli, to jej woda nie jest poddawana tak rygorystycznemu czyszczeniu i badaniu jak ta w basenach przeznaczonych do kąpieli. A przecież krąży w obiegu zamkniętym.
- Woda w basenach kąpielowych jest bardzo dokładnie oczyszczana, musi spełniać bardzo rygorystyczne normy czystości i badamy ją raz w miesiącu - wylicza Cyryla Staszewska. - Wodę w jeziorach badamy co dwa tygodnie i tam kąpiel jest bezpieczna. Ale fontanna jest obiektem dekoracyjnym, a nie kapielowym. Jeśli jedna, dwie osoby włożą ręce czy nogi do wody, to jeszcze nie problem. Ale jeśli zrobi to kilkadziesiąt osób, a jeszcze później ktoś wpuści tam psa czy wykąpie się bezdomny?
Kąpiel w takiej wodzie może się skończyć w najlepszym wypadku podrażnieniem oczu, kłopotami żołądkowo-jelitowymi, a alergicy muszą się liczyć z wystąpieniem wysypki.
Kąpiel w fontannie może oznacząć jednak nie tylko kłopoty zdrowotne, ale także kłopoty z prawem. Bo w fontannach, jak mówi regulamin poznańskich parków, nie wolno się kąpać.
- Formalno-prawna strona jest taka, że nie jest to miejsce przeznaczone do kapieli - wyjaśnia Przemysław Piwecki ze Straży Miejskiej. - I każdy kąpiący się w fontannie mógłby zostać przez strażnika ukarany mandatem. Mógłby, ale strażnicy tego nie robią.
Dlaczego? Ze względu na pogodę. Ekstremalne temperatury sprawiają, że strażnicy nie wystawiają mandatów za kąpiel w fontannie - chyba że przy okazji ma miejsce dewastacja obiektu. Wtedy już można dostać nie tylko mandat za kąpiel, ale i narazić się na gorsze konsekwencje wynikające z popełnienia wybryku chuligańskiego.
- Fontanna to nie kapielisko - podkreśla Piwecki. - I nawet jeśli strażnicy nie karzą mandatami kąpiących ze względu na pogodę, trzeba pamiętać, że wchodzimy do tej wody na własną odpowiedzialność.
17 lipca 2010, zbiórka 11.30-12.00 | 17 lipca - Tor Poznań |
17, 18, 24, 25 lipca, Stary Rynek |
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?