Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Katastrofa. Lech Poznań przegrał z GKS-em Bełchatów 0:1

Grzegorz Szkiłądź
Lechici zawiedli na całej linii
Lechici zawiedli na całej linii Marek Zakrzewski
67 dni czekali kibice Kolejorza, by znów zobaczyć swoich ulubieńców w akcji. Jednak wracali do domów rozczarowani. Lech Poznań przegrał na inaugurację wiosny z GKS-em Bełchatów 0:1.

Lechici zawiedli na całej linii. Nie potrafili znaleźć sposobu na umiejętnie broniących się gości, a sami popełniali proste błędy w defensywie.

Tuż przed zakończeniem spotkania Tomasz Wróbel zakręcił Luisem Henriquezem i sprytnie zagrał w pole karne. Marcin Kamiński minął się z piłką, a moment zawahania młodego obrońcy bezlitośnie wykorzystał Dawid Nowak. Rezerwowy czubkiem buta skierował futbolówkę obok wybiegającego z bramki Krzysztofa Kotorowskiego.

Tak prysły marzenia Kolejorza o dobrym starcie na wiosnę...

Zobacz zdjęcia z meczu Lech Poznań - GKS Bełchatów 0:1

Jose Bakero od pierwszych minut posadził na ławce rezerwowych Semira Stilicia. I to właśnie pomysłowości Bośniaka brakowało przed przerwą w szeregach gospodarzy najbardziej.

Kolejorz miał inicjatywę, ale brakowało elementu zaskoczenia. Bardzo aktywny był od początku Artiom Rudnev, który raz za razem niepokoił Łukasza Sapelę uderzeniami z dystansu.

Najgroźniejsze było to w 3. minucie spotkania. Najskuteczniejszy zawodnik ligi w ekwilibrystyczny sposób złożył się do przewrotki, udało mu się strzelić z 7. metrów, ale golkiper gości odbił piłkę.

Kamil Kiereś zapewniał przed meczem, że jego podopieczni nie przyjechali do stolicy Wielkopolski tylko się bronić. Trener rywali nie rzucał słów na wiatr. Już pierwsza akcja GKS-u mogła zakończyć się golem. Po szkolnym błędzie Manuela Arboledy na bramkę Krzysztofa Kotorowskiego uderzył Tomasz Wróbel. Futbolówkę z linii wybił Marcin Kamiński.

Potem Kamil Kosowski próbował zaskoczyć bramkarza Lecha chytrym strzałem z narożnika pola karnego. Były skrzydłowy reprezentacji Polski pomylił się nieznacznie. Piłka poszybowała nad poprzeczką.

Po przerwie na boisku pojawił się Stilić, ale gra Poznańskiej Lokomotywy się nie poprawiła. Najlepszą okazję po przerwie zmarnował Rudnev, który z trzech metrów nie trafił głową do siatki.

Jeszcze w końcówce w znakomitej sytuacji znalazł się Ubiparip, ale z bliska spudłował niemiłosiernie.

Zobacz także: Kibice na mecz Lech Poznań - GKS Bełchatów

Tak skończyły się marzenia lechitów o pogoni za liderem z Wrocławia. Jeszcze kilka dni temu zawodnicy Kolejorza nieśmiało wspominali o włączeniu się do walki o mistrzostwo Polski. Teraz te życzenia można włożyć między bajki...

Swój mecz wygrała Polonia Warszawa i po 18. kolejce dystans Lecha do czołówki może się jeszcze powiększyć.

Lech Poznań - GKS Bełchatów 0:1 (0:0)
Bramka: Dawid Nowak (89).
Lech: Kotorowski - Wojtkowiak, Wołąkiewicz (46. Stilić), Arboleda, Henriquez - Injac, Kamiński, Możdżeń (70. Ubiparip) - Kriwiec, Tonev (80. Ślusarski) - Rudnev.
GKS: Sapela - Modelski, Lacić, Wilusz, Popek - Baran,Wróbel (90. Mateusz Mak), Fonfara, Bożok (90. Zbozień), Kosowski - Żewłakow (75. Nowak).
Żółte kartki: Wołąkiewicz, Injac - Baran, Popek.
Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok).
Widzów: 11 000.

LECH POZNAŃ - GKS BEŁCHATÓW: TAK RELACJONOWALIŚMY NA ŻYWO. KLIKNIJ TUTAJ!

PRZED MECZEM: - Jesteśmy znakomicie przygotowani do rundy wiosennej. Na zimowym zgrupowaniu dużo uwagi poświęciliśmy na to, by skuteczniejsi byli nasi pomocnicy i Artiom Rudnev miał większe wsparcie. Jestem przekonany, że praca, jaką włożyliśmy najpierw we Wronkach, a potem w Hiszpanii będzie widoczna w starciach o punkty - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej Jose Bakero.

Grzegorz Wojtkowiak wierzy, że Kolejorz wiosną znajdzie sposób na defensywnie usposobionych rywali. - W poprzedniej rundzie w wielu spotkaniach waliliśmy głową w mur. Rywal umiejętnie się ustawiał i skutecznie bronił, a my nie potrafiliśmy sforsować defensywy przeciwnika - mówił na czwartkowej konferencji prasowej Grzegorz Wojtkowiak.

- Trener postanowił poszukać nowego rozwiązania. Możemy płynnie przechodzić na system z trzema obrońcami i będziemy szukać wolnych stref na bokach obrony rywala. To ma być kluczem do zdobywania goli i wygrywania spotkań - wyjaśnił "Dyzio".

Lech Poznań nie wygrał z GKS-em Bełchatów na własnym stadionie od 13 lat. - To doskonały moment, żeby wreszcie przerwać tę fatalną passę - zaznaczył Bakero.

- GKS wiele bramek zdobywa po strzałach głową. Musimy być na to uczuleni, bo są tam zawodnicy, którzy najmniejszy błąd potrafią wykorzystać. Jesienią po stałym fragmencie gry nie straciliśmy żadnej bramki. To pokazuje, że potrafimy się przed tym bronić i mam nadzieję, że w piątek będzie tak samo - powiedział drugi trener Lecha Mariusz Rumak.

Więcej informacji o Kolejorzu znajdziesz w serwisie BUŁGARSKA.PL

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto