Kiedy poznamy operatora Stadionu Miejskiego?

Stadion Miejski jest w Poznaniu przebudowywany do rozmiarów 46-tysięcznego kolosa przede wszystkim z myślą o Euro 2012 oraz meczach Lecha Poznań, ale sport ma być zaledwie jedną z funkcji obiektu.

Aby tak wielkie stadiony na siebie zarabiały, na całym świecie wykorzystuje się także do innych celów komercyjnych. Na stałe są tam czynne sklepy, puby, restauracje, centra fitness itp., a na płycie głównej stadionu organizuje się koncerty muzycznych światowych gwiazd. Podobnie ma być w Poznaniu, ale aby tak było, miasto jako właściciel stadionu musi zdecydować kto będzie odpowiadał za zarządzanie stadionem. Operatora ma wybrać prezydent miasta.

- Należy to zrobić jak najszybciej, aby operator już mógł zacząć działać. Powinno to nastąpić najpóźniej do końca grudnia – mówił jeszcze w połowie listopada Michał Prymas, dyrektor biura Euro 2012 w Urzędzie Miasta.

Tymczasem mamy styczeń, a operatora jak nie było, tak nie ma.
- To nie znaczy, że nic w tej sprawie się nie dzieje – zaznacza Prymas. – Cały czas kompletujemy dokumentację dla prezydenta, która ma mu ułatwić podjęcie decyzji, który z wariantów zarządzania stadionu będzie najlepszy.

Przedstawiciele biura Euro 2012 i spółki Euro 2012 Poznań wizytowali m.in. stadiony w Niemczech, gdzie podobnie jak w Poznaniu właścicielem stadionu jest miasto. Tak jest m.in. w Hanowerze i Norymberdze. 
- Są różne warianty zarządzania, zbieramy informacje i wszystkie dane, które pozwolą wybrać najlepsze rozwiązanie dla Poznania – tłumaczy dyrektor biura Euro 2012. – W tej chwili zostały nam do przekazania jeszcze dwa ważne dokumenty. Pierwszy to analiza kryterialna, którą otrzymaliśmy 31 grudnia, ale jeszcze się z nią w całości nie zapoznaliśmy, a drugi to analiza potencjału finansowego stadionu, czyli m.in. wycena powierzchni reklamowych.

W Europie są stosowane różne rozwiązania – np. takie, że klub czerpie zyski tylko w dniu meczu do pewnego pułapu, po przekroczeniu którego dzieli się zyskami z operatorem.

Zdaniem Prymasa wszystkie dokumenty powinny trafić do prezydenta w ciągu kilku najbliższych tygodni. To na ich podstawie prezydent wybierze jeden z czterech wariantów zarządzania stadionem lub skieruje sprawę do weryfikacji np. radnym.
- Nie chcę mówić o konkretnych terminach, żeby nie było tak jak z podnoszeniem kratownicy, która miała być podnoszona w poniedziałek, a została podniesiona w czwartek i już media trąbiły o wielkich opóźnieniach – wyjaśnia Prymas.

Zdaniem dyrektora Euro 2012 ważne jest jedynie to, aby w przypadku ogłoszenia przetargu, w momencie otwarcia stadionu w czerwcu cała procedura przetargowa była już uruchomiona.

Nie chcemy, by Lech zarządzał stadionem miejskim! Tak przynajmniej wynika z przeprowadzonego sondażu deliberatywnego – nowatorskiej metody badania opinii publicznej. Badani wolą, aby stadionem zarządzał niezależny operator.

Kto będzie zarabiał na stadionie miejskim? Do końca roku ma zostać wyłoniony operator, który zadba, aby stadion przy Bułgarskiej zarabiał na siebie nie tylko organizując mecze piłkarskie. Tylko kto na tym ma zarabiać - Lech czy miasto?