Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kiedy samochód staje się wrakiem?

JOD
Mieszkańcy ul. Słowiańskiej mają już dość tego samochodu.
Mieszkańcy ul. Słowiańskiej mają już dość tego samochodu.
Na ul. Słowiańskiej, vis a vis sklepu „Chata polska” od wielu miesięcy stoi dostawczy samochód marki Hanomag. Mieszkańcy tego rejonu twierdzą, że nikt się nie interesuje pojazdem, zabierającym cenne ...

Na ul. Słowiańskiej,
vis a vis sklepu „Chata polska” od wielu miesięcy stoi dostawczy samochód marki Hanomag.
Mieszkańcy tego rejonu twierdzą, że nikt się nie
interesuje pojazdem,
zabierającym cenne
miejsce na parkingu.

Na samochodzie widać ślady rdzy i miejsca po odprysku lakieru. Sprawia jednak wrażenie sprawnego. Zachował tablice rejestracyjne i podstawowe wyposażenie, w oponach jest jeszcze powietrze. Mógłby tak stać jeszcze długo, gdyż w świetle przepisów prawidłowo zaparkowany samochód, nie mający znamion wraku, jest nietykalny. A przepisy nie zabraniają tam postoju samochodom o wadze całkowitej do 2,5 tony.

Nie jest skradziony

Mieszkańcy budynku skarżą się, że samochód nie tylko zabiera miejsce postojowe przed ich budynkiem, ale przede wszystkim skutecznie ogranicza widoczność, a włączenie się do ruchu na zatłoczonej ul. Słowiańskiej nie jest łatwe. Strażnicy miejscy z Winograd otrzymali już kilka miesięcy temu sygnały w sprawie Hanomaga. - Sprawdziliśmy, że pojazd nie jest skradziony - informuje Grzegorz Szychowiak, szef municypalnych z Winograd. - Może więc sobie tam stać, a my nic nie mamy prawa z nim robić.

Wrak z opóźnionym zapłonem

Przepisy zezwalają na usuwanie z miejsca wraków, jednak doświadczenie uczy, że wywiezienie nawet całkowicie zdewastowanego pojazdu może okazać się problemem dla miejskich służb. - Kiedyś na jednym z parkingów długo stał samochód, który był nietykalny, gdyż miał tablice rejestracyjne, nie był wrakiem - opowiada Grzegorz Szychowiak. - Potem, w kilka dni, został „wyczyszczony” z wszystkich wartościowych części, w tym z tablic rejestracyjnych. Wywieźliśmy go, gdyż stanowił już wrak. I zaczęły się poważne problemy, bo okazało się, że właściciel miał długi, wyjechał z kraju, a na samochód nałożony był zastaw bankowy.

Namierzą właściciela?

Od czasu tej przygody municypalni postępują ostrożnie. - Mieszkańcy Poznania zgłaszają nam mnóstwo takich spraw - mówi G. Szychowiak. - W wielu miejscach samochody, które wyglądają na porzucone, blokują miejsca na osiedlowych parkingach. Nie mamy prawa ich ruszać.
Służby miejskie nie mają jednak zamiaru pozostawić Hanomaga samemu sobie. Próbują z udziałem policji odszukać właściciela. Nieoficjalnie dziś wiadomo, że nie mieszka w budynku, przed którym stoi jego pojazd. Prawdopodobnie zameldowany jest w jednej z podpoznańskich gmin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto