Zarząd Dróg Miejskich zapowiada: Poznań jest jednym z miast, które zamierzają uporządkować sposób zostawiania wypożyczanych elektrycznych hulajnóg i rowerów. Jeszcze w tym roku wyznaczone mają zostać punkty mikromobilności Hop&go, w których będzie można je zaparkować – wygodnie i bez utrudniania poruszania się pieszym. Obecnie trwa przygotowanie postępowania przetargowego na wykonanie oznakowania punktów.
Niestety do tej pory spora grupa użytkowników hulajnóg porzuca te jednoślady zupełnie bez wyobraźni w przypadkowych miejscach, zamiast odstawić je tak, by nie stwarzały zagrożenia dla innych użytkowników chodników i dróg rowerowych. Hulajnogi są wówczas zagrożeniem szczególnie dla osób niewidomych i niedowidzących, a także rowerzystów jadących niedoświetlonymi pod drzewami odcinkami dróg rowerowych.
Zobacz też: Na ul. Św. Marcin w Poznaniu wjechał tramwaj! Koniec wielkiego remontu coraz bliżej
- Korzystanie z różnorodnych form transportu, zwłaszcza transportu ekologicznego, dostosowanego do bieżących potrzeb, postrzegamy jako właściwe. Takim rozwiązaniem są bez wątpienia hulajnogi elektryczne obok rowerów czy innych urządzeń transportu osobistego. Jednak związany z hulajnogami problem nieprawidłowego parkowania musi być rozwiązany
- mówi Piotr Libicki, zastępca dyrektora ZDM ds. przestrzeni publicznej. - Dlatego wspólnie z Biurem Cyfryzacji i Cyberbezpieczeństwa Urzędu Miasta podjęliśmy intensywne rozmowy z operatorami hulajnóg i zaplanowaliśmy konkretne działania. Powstanie jeszcze w tym roku punktów mikromobilności jest tego przykładem.
Miasto zamierza wyznaczać punkty mikromobilności Hop&go tam, gdzie wcześniej były stacje i miejsca zwrotu Poznańskiego Roweru Miejskiego oraz w tych lokalizacjach, które wskazują operatorzy systemu hulajnóg. Co ciekawe, w 170 takich miejscach w różnych częściach miasta będzie można zostawić nie tylko hulajnogę, ale też rower. Osoby wypożyczające hulajnogi i oddający je w śródmieściu, na obszarze objętym strefą płatnego parkowania, będą musiały zaparkować je tylko i wyłącznie w tych punktach, inaczej będą narażali się na dodatkowe opłaty.
- Operatorzy zadeklarowali, że tak zaprogramują swój system, że nie będzie można zakończyć wypożyczenia jednośladu jeśli nie zostanie on zwrócony w jednym z wyznaczonych miejsc. Będzie wówczas naliczana i pobierana z konta użytkownika dalsza opłata
– precyzuje Piotr Libicki.
Wstępnie ustalono, że punkty mikromobilności mają zostać wyznaczone w czasie wakacji, później miasto da im miesiąc na sprawdzenie koncepcji - i wtedy jeszcze nie będą naliczane dodatkowe opłaty przez operatorów. Ostatecznie, na przełomie września i października parkowanie w tych lokalizacjach będzie już obowiązkowe.
Zobacz też: Postępują prace przy remoncie trasy PST. Kiedy pojadą nią tramwaje?
Rozwiąż QUIZ: Czy rozpoznajesz charakterystyczne miejsca Poznania?
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Czterodniowy tydzień pracy w Polsce? Nawet za 2,5 roku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Typowy Polak według sztucznej inteligencji. Zobacz, jak AI widzi Europejczyków
- Tajemnicza śmierć agentów włoskiego wywiadu i służb Izraela w katastrofie łodzi
- "To interes Polski i całego Zachodu". Sellin o komisji ds. rosyjskich wpływów
- Wielka miłość zabezpieczona dokumentem. Miliarder będzie chronił majątek intercyzą