Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kozy zwiedzały Fort VIIA w Poznaniu? Pozostawiły po sobie pamiątkę

Paweł Antuchowski
Paweł Antuchowski
Kora części drzew jest uszkodzona całkowicie.

Więcej zdjęć --->
Kora części drzew jest uszkodzona całkowicie. Więcej zdjęć --->Adam Jastrzębowski
Na terenie Fortu VIIA doszło do uszkodzenia kory rosnących tam drzew. Według mieszkającego w okolicy naszego czytelnika zostały one uszkodzone przez... kozy. Właściciel terenu nie komentuje sprawy, ale nie zaprzecza obecności w tym miejscu zwierząt. Wcześniej, między innym właśnie ze względu na konieczność wycinki drzew, zablokowano planowaną tam budowę osiedla.

Kozy w Forcie VIIA?

O tym, co stało się z drzewami w forcie poinformował nas czytelnik.

- Na zamkniętym terenie od kilku dni widziałem, jak pasą się kozy. Obgryzały one kory drzew nawet do wysokości dwóch metrów. Jestem przyrodnikiem i wiem, że bez kory te drzewa uschną - usłyszeliśmy od czytelnika.

Jak okazało się na miejscu, kóz już nie ma, jednak bardzo dobrze widoczne są poczynione przez nie szkody. Wiele drzew jest uszkodzonych, a nawet pozbawionych kory zupełnie na odcinku około dwóch metrów. Jest to sytuacja bardzo dla nich szkodliwa.

Czytaj także: Zmiany w wielkopolskim pogotowiu ratunkowym. Dyrektor został odwołany

Drzewa skazane na zagładę

Czy drzewa pozbawione kory mają szansę na przetrwanie?

- Drzewa z uszkodzoną korą dookoła wcześniej czy później uschną. Są marne szanse na ich uratowanie, ponieważ trzeba by je zabezpieczyć wczesną wiosną. Należałoby wykonać szczepienia mostowe, które nie są ani proste, ani tanie i niewiele osób to robi - gorzko komentuje dr inż. Marcin Kolasiński z Katedry Roślin Ozdobnych, Dendrologii i Sadownictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Kora drzew chroni tkankę twórczą, która znajduje się tuż pod nią. To dzięki niej drzewo może się rozwijać.

- Jeżeli ulegnie ona uszkodzenia, to drzewo obumiera - przekazuje dr inż. Marcin Kolasiński.

Właściciel nie zaprzecza, ale nie komentuje

Przyznaje, że kora mogła zostać zjedzona przez kozy.

- Kozy zgryzają korę, jeśli nie mają dostępu do innego pożywienia. Oprócz kóz korę drzew zgryzają także bobry - zauważa ekspert.

Wysokość uszkodzeń oraz brak zbiornika wodnego w okolicy raczej wyklucza, że mogły to być bobry. O sprawę wypasu kóz zapytaliśmy właściciela terenu, firmę Constructa Plus. Jej przedstawiciel wyraził zdziwienie, że media interesują się tym, co dzieje się na prywatnym terenie.

- Nie zaprzeczam, ale nie komentuję tej sprawy - usłyszeliśmy od Joanny Janowicz, prezeski Constructa Plus.

1,5 tys. drzew do wycinki

Bój o zabudowę terenu, gdzie znajduje się zabytkowy Fort VIIA trwa od lat. Deweloper chciał zmodernizować fort i stworzyć w nim centrum ekonomii społecznej, gdzie działałyby organizacje pozarządowe. W zamian na stokach fortu miało powstać nowe osiedle mieszkaniowe. W 12 blokach mieszkalnych mierzących po 5 i 6 pięter, z parkingami podziemnymi, znalazłoby się 300 mieszkań.

Projektowi sprzeciwili się mieszkańcy osiedla Ławica, przyrodnicy, planiści i miłośnicy fortyfikacji. Inwestycja miała się łączyć z wycięciem ponad 1,5 tysiąca drzew. Pojawiały się także obawy o możliwość zniszczenia zabytku, jakim jest Fort VIIa.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kozy zwiedzały Fort VIIA w Poznaniu? Pozostawiły po sobie pamiątkę - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto