Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łazarz może być poznańskim Notting Hill

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
W ciągu ostatnich 5 lat odrestaurowano 40 kamienic na Łazarzu. ...
W ciągu ostatnich 5 lat odrestaurowano 40 kamienic na Łazarzu. ... Zenon Kubiak
Czy Wyspiańskiego stanie się wizytówką Poznania? A może Łazarz będzie miejscem wyłącznie dla bogaczy?

We wtorek radni z Komisji Rewitalizacji i Komisji Samorządowej wybrali się na spacer po Łazarzu. Pretekstem było podsumowanie dotychczasowych prac przy odrestaurowywaniu zabytkowych kamienic, których w tej dzielnicy jest szczególnie dużo.

- W ciągu ostatnich pięciu lat odrestaurowaliśmy tutaj 40 kamienic – mówi Paweł Charzewski, kierownik działu wspólnot i współwłasności w Zarządzie Komunalnych Zasobów Lokalowych. – Celowo skupiamy się na kamienicach położonych w jednym rejonie miasta, bo tylko wtedy widać efekt. Wykonywane przez miasto remonty sprawiają, że także prywatni właściciele zabierają się za odnowienie swoich kamienic.

Skupiono się na tzw. kwartale Johowa, czyli zespole budynków ograniczonym ulicami Matejki, Wyspiańskiego, Ułańską i Grottgera zaprojektowanym przez Maxa Johowa na początku XX wieku. Najwięcej w najbliższych latach uda się zrobić zwłaszcza na ulicach Wyspiańskiego i Grottgera.
- Kiedy oprowadzam gości po okolicy, mówię im, że za pięć lat ta okolica to może być taki poznański Notting Hill – opowiada Jarosław Pucek, dyrektor ZKZL.

Remonty generalne kamienic są jednak bardzo kosztowne – odrestaurowanie każdej z kamienic przy ul. Matejki 59 i Siemiradzkiego 2 kosztowało ponad 11 milionów złotych. Na dodatek... nie wiadomo, co później z tak pięknymi budynkami zrobić. Kamienica przy ul. Matejki 59 stała się nową siedzibą Zarządu Transportu Miejskiego, przy Siemiradzkiego 2 mieli zamieszkać ludzie.

- Przy stawce czynszu 7,5 zł za metr kwadratowy z wielkim trudem udało nam się znaleźć 12 najemców na 20 mieszkań – opowiada Pucek. – Problem polega na tym, że mieszkania w tej kamienicy są ogromne, a miejski konserwator zabytków nie zgadza się, aby podzielić je na mniejsze.

Dlatego zdaniem dyrektora ZKZL-u nie można remontów zabytkowych kamienic traktować jako inwestycji w mieszkalnictwo komunalne.
- Jeśli mam wydać 30 milionów na remont dwóch kamienic, to wolę za te pieniądze zbudować od podstaw nowe bloki ze znacznie większą liczbą mieszkań – wyjaśnia Pucek.

Tok myślenia dyrektora ZKZL-u podziela radny Wojciech Kręglewski.
- Przecież ta dzielnica została zaprojektowana z myślą o najbogatszych mieszkańcach Poznania – przypomina radny. – Trudno liczyć, aby obecnych lokatorów tych mieszkań było stać na opłacenie czynszu za ponad 100-metrowe mieszkania. Trudno też inwestować tak ogromne nakłady finansowe w zabytki, przy zachowaniu w nich obecnej struktury społecznej.

Problemem w rewitalizacji Łazarza są nie tylko zbyt duże mieszkania w kamienicach. Ogłoszono m.in. konkurs na zagospodarowanie tzw. Ukrytych Ogrodów Johowych, czyli ogromnych podwórek między kamienicami, które dziś służą głównie za parkingi i śmietniki.
- Projekty studentów ASP pokazały ogromny potencjał tych miejsc, pojawiła się np. koncepcja, aby styl każdego z tych ogrodów nawiązywał do malarza, który jest patronem ulicy – opowiada Pucek.

Niestety, tutaj na przeszkodzie stoją kwestie własności. Każde z tych ogromnych podwórek ma wielu właścicieli – część należy do miasta, część do mieszkańców, jeszcze inne do kurii, kościoła ewangelickiego i innych podmiotów.

Innym kłopotem, kto wie, czy nie najważniejszym, jest kłopot z miejscami parkingowymi.
- Przepisy mówią, że na każdy lokal musi przypadać 1,5 miejsca parkingowego – wyjaśnia Charzewski. – Jedynym sensownym rozwiązaniem byłyby parkingi podziemne, ale to wiąże się z gigantycznymi kosztami.

Co zatem uda się zrobić?
- Najbardziej wypięknieje ul. Wyspiańskiego – uważa Charzewski. – Ta ulica stanie się prawdziwą wizytówką Łazarza.

Duży potencjał jest też w ul. Siemiradzkiego. Jeden ze studentów ASP zaproponował nawet, aby zamienić tę ulicę w deptak.
- To dobry pomysł, bo ruch jest na niej niewielki. Deptak zachęcałby do spacerów z City Parku do placu Wilsona, który jest piękny, ale wciąż ma duży potencjał, który nie jest w pełni wykorzystywany – uważa Charzewski. – Ale kiedy i czy w ogóle to się uda zrobić, to już pytanie nie do mnie.

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto