Lech bliski pozyskania nowego bramkarza

Po zakończeniu minionego sezonu w Poznaniu podjęto decyzję o nieprzedłużaniu kontraktu z Krzysztofem Kotorowskim, a także o wystawieniu na listę transferową Ivana Turiny. Zapowiedziano, że Kolejorz szuka przynajmniej jednego nowego golkipera, a w przypadku sprzedaży Chorwata nawet dwóch.

Od początku dyrektor sportowy Lecha Marek Pogorzelczyk zapowiadał, że klub ma na oku bramkarzy z polskiej ekstraklasy. W medialnych spekulacjach najczęściej pojawiały się dwa nazwiska – Adama Stachowiaka z Odry Wodzisław i Grzegorza Kasprzika z Piasta Gliwice.

Okazało się, że do Lecha najprawdopodobniej trafi ten drugi. W czwartek w Gliwicach przedstawiciele Kolejorza negocjowali transfer bramkarza i udało się osiągnąć porozumienie.  

- Ustaliliśmy warunki finansowe dotyczące transferu definitywnego. Jeżeli w poniedziałek zarząd Piasta zaakceptuje ustalone warunki, wtedy podpiszemy wszystkie dokumenty – przyznaje Pogorzelczyk.

Ustalono także warunki indywidualnego kontraktu zawodnika, który ma obowiązywać przez cztery lata. Jeżeli w poniedziałek zostaną podpisane wszystkie dokumenty, Kasprzik ma się pojawić już na pierwszym przedsezonowym treningu drużyny Lecha, który ma się odbyć w najbliższy wtorek.

Grzegorz Kasprzik ma 26 lat. Mierzy 187 cm i waży 83 kg. Pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Górniku Zabrze, a przez minione trzy lata bronił bramki Piasta Gliwice. W minionym sezonie wystąpił we wszystkich 30 meczach swojej drużyny w ekstraklasie.

Transfery w Lechu: kto przyjdzie, kto odejdzie? Na razie przesądzone jest tylko odejście z Lecha dwóch bramkarzy. Nowy trener nie skreśla żadnego zawodnika, a prezes Lecha zapewnia, że trzon drużyny ma pozostać bez zmian.